Muszę przyznać, że po krążku "The curious thing" spodziewałem się czegoś więcej. Przesłuchałem kilka razy. Prawda, posiada perełki, ale są też takie utwory, które nie wyróżniają się z tłumu. Co do najnowszego teledysku - jeżeli Viva tego nie puści to
Jest po prostu przeboski, jak sama piosenka
Z najnowszego albumu w pamięć zapadły mi "Don't tell me...", "Spark", "No roots" oraz "Give it all up". Te 4 wpadły mi już za pierwszym razem w ucho. Do innych próbuje się na razie przekonać.