No i mamy premierę teledysku. Na muzodajnia.pl (niestety, chyba trzeba mieć tam konto, żeby obejrzeć - ja widziałem jakąś kopię na Youtube). Teledysk jest dość efekciarski, piosenka słaba raczej, angielski też. Najbardziej bawią mnie jednak te dzieciaki, które szaleją za Dodą i są złe na swoją Królową, że pokrzyżowała im plany podboju Internetu nie wrzucając teledysku od razu na swój kanał YT o świetnie brzmiącej nazwie TheDodaTV. Teraz jest dużo kopii, więc oglądalność sie rozproszy, a Universal Music i tak to pokasuje i dopiero za tydzień wrzuci klip do netu, kiedy zainteresowanie minie.
Wśród nowych pomysłów na promocję jest np. napisanie do założyciela GG, żeby każdemu wysłał info z linkiem, jak już Doda wgra swój klip!

! Albo do założyciela Facebooka, żeby każdemu dał link na tablicy.

!

!

!
"Mam nadzieję, że podbijemy Świat (Dzięki Youtube w czym Doda nam nie pomogła ; / )" - to jeden z lżejszych komciów tej sekty. Dlaczego sekty? Napisałem coś niepochlebnego na "oficjalnej stronie fanów", ale bez przekleństw i obrażania - nie zaakceptowali, trzeba pisać tylko pozytywnie. A o Dodzie pozytywnie nie jestem w stanie pisać odkąd z jakąś tam serialową pindą wyzywały się życząc sobie nawzajem białaczek. Może robi się na czarno i wyrastają jej wirtualne gawronie skrzydła, ale w środku nadal jest tym samym wieś-pinkiem z remizy.
Jest niesympatyczna, jak Jarosław Kaczyński.