Madonna

Co nam tam podchodzi pod ucho, pop czy badający laryngolog z otoskopem.

Moderatorzy: Tija, Julcia_Volk

Madonna

Postprzez Kamil » 4 sierpnia 2009, o 22:56

Lol, nie ma jeszcze tematu o Madonnie ^^

Kto jedzie do Warszawy 15? :love:

Słyszeliście nowy singiel, który zwiastuje nowy album Królowej?

Madonna - Celebration

Niby przeciętnie, ale czuję, że wraca do stylu z COADF ;)

Btw. Specjalna premiera nowego albumu we wrześniu w Krakowie na naszej kolejnej imprezie :P
Ostatnio edytowano 5 sierpnia 2009, o 00:26 przez Kamil, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Kamil
Cyborg
 
Posty: 871
Dołączył(a): 27 września 2007, o 19:57
Lokalizacja: Silesia

Postprzez Alexander » 5 sierpnia 2009, o 08:43

Nie jadę. Nowa trasa zalatuje tandetą i niedopracowaniem. Jakby z Konfesjami przyjechała to bym był pod sceną, choćbym miał nerkę spredać. A tak? Nie warto moim zdaniem...

A Celebration bardzo przeciętne. Niby podobne klimaty, ale do COADF to się nie umywa. Muzyka uproszczona do maksa, nie porywa. A wokal... Hm... Nie dość, że masa efektów komputerowych, to jeszcze całość cofnięta do tyłu tak, że głównie słuchać muzykę. Madonna chyba zaczyna się starzeć, bo jeszcze parę lat temu śpiewała o niebo lepiej.
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Pofyrtaniec » 6 sierpnia 2009, o 07:47

Alexander napisał(a):Madonna chyba zaczyna się starzeć

Zaczyna? :ups:
Avatar użytkownika
Pofyrtaniec
Moderator
 
Posty: 1971
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 17:25
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Alexander » 13 sierpnia 2009, o 13:51

Hmmm... Powiedzmy, że wokalnie się zaczęła starzeć :eye:

A Celebration, bardzo mi się wkręciło po dłuższym słuchaniu. Może jednak nie jest takie złe. Tylko ten wokal... Ehhhh... Już nie ten głos, niestety.
Ostatnio edytowano 13 sierpnia 2009, o 14:04 przez Alexander, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Leonardo » 13 sierpnia 2009, o 15:54

I te okropne odstające, sflaczałe mięśnie na udach...

J_V:/Może coś więcej na ten temat?
Ostatnio edytowano 13 sierpnia 2009, o 16:02 przez Leonardo, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Leonardo
Początkujący
 
Posty: 50
Dołączył(a): 15 lutego 2009, o 20:58

Postprzez Mirva » 13 sierpnia 2009, o 16:54

Leonardo napisał(a):I te okropne odstające, sflaczałe mięśnie na udach...

J_V:/Może coś więcej na ten temat?


Daj se luz Leo. Ważne że ma świetny głos. I tak jak na 50tke wyglada super :D
"The ground may be moving fast
But I tied my boots to a broken mast"
Avatar użytkownika
Mirva
Nabijacz
 
Posty: 330
Dołączył(a): 18 lutego 2009, o 10:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Leonardo » 13 sierpnia 2009, o 17:37

No głosu już takiego świetnego nie ma. Ostatnie utwory mają tendencje do umieszczania jej vocalu w tle a nie na pierwszym planie. Poza tym jest mocno przyozdobiona wszelakimi efektami(chorus'y, flanger'y, i vocoder'y). Występy live też do najmocniejszych nie należą. Skrzeczy, wydurnia się zamiast śpiewać... To już powinien być kres jej kariery.
Ja wcale nie nienawidze ni to Lenki ni to Julci. Ja po prostu się znam, i wycia nie zniese. Niech się śpiewać naÓczą!
Avatar użytkownika
Leonardo
Początkujący
 
Posty: 50
Dołączył(a): 15 lutego 2009, o 20:58

Postprzez Mirva » 13 sierpnia 2009, o 17:42

Leonardo napisał(a):No głosu już takiego świetnego nie ma. Ostatnie utwory mają tendencje do umieszczania jej vocalu w tle a nie na pierwszym planie. Poza tym jest mocno przyozdobiona wszelakimi efektami(chorus'y, flanger'y, i vocoder'y). Występy live też do najmocniejszych nie należą. Skrzeczy, wydurnia się zamiast śpiewać... To już powinien być kres jej kariery.


No ale ja nie rozumiem, potrafisz tylko krytykować? Wiadomo, że wiecznie nie będzie taka sama! Troszkę logiki i bez oburzania się na nią oO
"The ground may be moving fast
But I tied my boots to a broken mast"
Avatar użytkownika
Mirva
Nabijacz
 
Posty: 330
Dołączył(a): 18 lutego 2009, o 10:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Alexander » 13 sierpnia 2009, o 18:00

No ale przecież ma rację -.-" Stoi tylko i skrzeczy albo harczy. Nowa trasa to lekka katastrofa. Przez 3/4 czasu jest zagłuszana przez pół-playback, a jak już śpiewa głosno to fałszuje niemiłosiernie. Już nie mówiąc o tym, że koncert w wersji dvd/tv został bardzo komputerowo poprawiony. Madonna się kończy. Chyba lepiej zejść ze sceny z godnością, niż kierować się w stronę poprawianych komputerowo do granic możliwości nagrań i występów z taśmy. A w tym kierunku niestety się kieruje...
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Mirva » 13 sierpnia 2009, o 18:32

Alexander napisał(a):No ale przecież ma rację -.-" Stoi tylko i skrzeczy albo harczy. Nowa trasa to lekka katastrofa. Przez 3/4 czasu jest zagłuszana przez pół-playback, a jak już śpiewa głosno to fałszuje niemiłosiernie. Już nie mówiąc o tym, że koncert w wersji dvd/tv został bardzo komputerowo poprawiony. Madonna się kończy. Chyba lepiej zejść ze sceny z godnością, niż kierować się w stronę poprawianych komputerowo do granic możliwości nagrań i występów z taśmy. A w tym kierunku niestety się kieruje...


To niech się kieruje, co Ci do tego!? Myślisz, że wiecznie będzie śpiewała jak za lat 80tychi 90tych? Chyba na mózg upadłeś. Potraficie tylko krytykować, aż mi niedobrze jak patrzę na wasze słowa. Żegnam.
"The ground may be moving fast
But I tied my boots to a broken mast"
Avatar użytkownika
Mirva
Nabijacz
 
Posty: 330
Dołączył(a): 18 lutego 2009, o 10:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Alexander » 13 sierpnia 2009, o 18:41

To mi do tego, że tego się nie da słuchać. Madonna odstawia fuszerkę i traci na jakości. I o ile w stylach muzycznych są to wzloty i upadki, tak strona wokalna chyli się ku krańcowi totalnemu. I nie mówię o latach 80, czy 90. Mówię o latach 2005-2006 kiedy zaprezentowała świetny muzycznie krążek i równie świetną, dopracowaną trasę podczas której śpiewała na żywo i brzmiała dobrze. Moim zdaniem powinna na tym skończyć. Teraz jest już źle, a będzie tylko jeszcze gorzej. Jak się już czegoś nie potrafi, to powinno się tego zaprzestać. Bo dla pieniędzy ona chyba już nie musi nagrywać.
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Artur » 14 sierpnia 2009, o 13:18

Jedyną trasą koncertową, na której Madonna śpiewała na żywo ładnie i bez backvockali to Drowned World Tour no i powiedzmy Re Invention, na której i tak już zaczynało było słychać, że głos jej się "starzeje". Slychać to we Vogue, który i tak jest z playbacku, ale chociaż nagrany na nowo przed trasą.

Confessions Tour była bardzo dobrą trasą, ale na Boga, promowana płyta była bardziej przerobiona niż Hard Candy, a na żywo brzmiała minimalnie lepiej niż na Sticky. Swoją drogą Confessions Tour miała chyba nawet więcej pół playbacku niż Sticky. Jeszcze nigdy nie słyszałem ładnie i dobrze wykonanego singla z tej płyty ( no może Get Together).

Jej spadek jakości w spiewaniu słychać dobrze w piosence Ray of Light. Drowned World - przypomina to co jest na płycie. Confessions, ładna aranżacja, fajny układ, wokalnie już nie tak dobrze, Sticky - masakra.

Madonna w latach 80 wokalnie nie prezentowała chyba nic ( wręcz czasami wyła). Dopiero lekcje wokalu do Evity i długi już warsztat muzyczny pomogły i w piosence You'll see słychać ładny, mocny głos i oczywiście na płycie Ray of light, który jest prawdopodobnie jej najlepszym longplayem. Od COADF zaczęło być widoczne to, że głos już nie ten, że chyba Madonna się starzeje.
Jo? xD TAtuch rzondzi ;D
Li?my sobie ty?ki ver. 2.0
Avatar użytkownika
Artur
Początkujący
 
Posty: 91
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 20:55
Lokalizacja: z k?towni

Postprzez Alexander » 14 sierpnia 2009, o 13:29

Tylko COAD ma tą przewagę, że jest elektroniczne. Tam wszelkie vocodery i inne efekty łączą się ładnie z całością. A na cukierku "plastikowość" przetworzonego głosu przeraża. W sumie, to się nie dziwię, że w 4 minutes, słychać Więcej Justina niż Madge... A na nowej trasie dobrze brzmią chyba tylko LAP i Human Nature, które wyglądają na odrzuty z Confessions.
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Artur » 14 sierpnia 2009, o 13:38

Wątpie. Confessions była bardzo metaforyczna, dość łagodne disco, bardziej przenosząca Cię w jakiś świat wyobraźni. LAP jest ciężkie, głóśne. Odrzutkiem z Konfesji jest chyba tylko Everybody.

Fakt, to co zrobili z głosem Madonny na DVD jest przerażające. Takie borderline wygląda jakby jakiś fan skleił filmik. W ogóle nie pokrywa się to z jej mimiką. Nie wspomnę o Candy Shop, które jako intro jest chyba najgorsze w całej karierze. Mocnym punktem jest za Vogue, wreszcie śpiewany na żywo pierwszy raz od 19 lat i to za to plus, Into The Groove, Give it 2 me (mimo playbacku), La Isla Bonita i na tym się chyba kończy. Ta kobieta zawsze tworzyła spektakl na scene, a tutaj lata z gitarą albo tańczy, ale bez przesłania bez żadnego związku z piosenką.

Ale z drugiej strony. To Sticky and Sweet. Miało być łatwe, przyjemne.
Jo? xD TAtuch rzondzi ;D
Li?my sobie ty?ki ver. 2.0
Avatar użytkownika
Artur
Początkujący
 
Posty: 91
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 20:55
Lokalizacja: z k?towni

Postprzez Lacrima » 14 sierpnia 2009, o 21:41

Dziś na wp.pl czytałam, że podobno ma najpierw jechać do Oświęcimia i turyści zwiedzający w tym samym czasie, mają się oddalić i nie przeszkadzać jej o.O
MEIN HERZ BRENNT!!!


J...... :*
Lacrima
Nabijacz
 
Posty: 475
Dołączył(a): 23 sierpnia 2007, o 08:53

Następna strona

Powrót do Muzyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron