W sumie to nie wiem czy to temat ogólny dla wszystkich poszukiwaczy filmów czy tylko tego od Pofyrta, ale mniejsza o to xD
Od baaaaardzo dawna poszukuję pewnego horroru xD Widziałam go jak byłam mała (
). Do dzisiaj mam traumę i chciałabym go znowu zobaczyć. Problem w tym, że nie pamiętam tytułu tylko bardziej fabułę. xD
Otóż cała akcja toczyła się w jakimś dużym domu. Była rodzinka (mama, tata, córka, syn) i ta matka o ile się nie mylę rysowała komiksy/pisała książkę. Z czego pamiętam wszystko to co napisała/narysowała stawało się prawdą.
Był taki motyw, że syn błądził po tym domu (a może to był hotel - nie wiem) i wszedł do łazienki.. Jakiś taki przestraszony był i zaczął sobie śpiewać "Old MacDonald had a farm". Po czym w wannie pojawiła się taka zielona babka i dokończyła śpiewać "ija ija oł". Chłopak sie wystraszył, wybiegł, a ona go wciągnęła z powrotem do tej łazienki. Koniec sceny. xD
Czy ktoś kojarzy? xD