Saga "Zmierzchu" Stephanie Meyer

Buszujący w zbożu czy Ania z Zielonego Wzgórza?

Moderatorzy: Tija, Julcia_Volk

Postprzez ~kurka~ » 4 sierpnia 2009, o 18:23

To tylko utwierdza w przekonaniu, że chwili obecnej produkowanie kiczu jest najbardziej opłacalne. A szkoda. :shuffle:
~kurka~
Nabijacz
 
Posty: 429
Dołączył(a): 1 października 2007, o 12:42

Postprzez Mirva » 4 sierpnia 2009, o 20:03

~kurka~ napisał(a):To tylko utwierdza w przekonaniu, że chwili obecnej produkowanie kiczu jest najbardziej opłacalne. A szkoda. :shuffle:


Cóż, jakkolwiek jej talent pisarski jest mierny, to niewątpliwie głowę na karku ma. Idealnie wyczuła, jak trafić w potrzeby tysięcy nastolatek (i to nie tylko tych rzeczywistych, ale i dorosłych kobiet patrzących na pewne sprawy młodzieńczymi oczami): tu damy super-zajebistego wampira, tu nieco-mniej-zajefajną ślamazarną nastolatkę pozbawioną jakiejkolwiek osobowości, dołożymy jeszcze trzeciego do pary (który przez czysty przypadek jako jeden z niewielu bohaterów w książce będzie miał charakter) i voila! Romans wszech czasów, Austen z Bronte niech się schowają. A później czytam, że dla XYZ książki Meyer są nową Biblią/święte/najwspanialszym dziełem w historii literatury i nóż mi się w kieszeni otwiera...
"The ground may be moving fast
But I tied my boots to a broken mast"
Avatar użytkownika
Mirva
Nabijacz
 
Posty: 330
Dołączył(a): 18 lutego 2009, o 10:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ~kurka~ » 4 sierpnia 2009, o 20:32

I w zupełności się z Tobą zgadzam. Przez stworzenie portretu idealnego faceta, w dodatku wampira, który interesuje się szarą myszką trafiła do serc wielu takich szarych myszek. No cóż, trzeba jednak powiedzieć, że czas takich 'dzieł' mija. Prędzej czy później. Na pewno nie wpisze się ona tym w historię literatury.
~kurka~
Nabijacz
 
Posty: 429
Dołączył(a): 1 października 2007, o 12:42

Postprzez Alexander » 4 sierpnia 2009, o 21:08

Jaki z tego wniosek? W dzisiejszych czasach byle pierdołę można ludziom pocisnąć, a oni to łykną. Dzięki ostatniej popularyzacji literatury, straciła ona na poziomie i wartości artystycznej, dopasowując się do niezbyt wyszukanych gustów "ogółu". Kolejny, po muzyce i filmie cios dla sztuki.

A pani Mayer pogratulować możemy rozbudowania "blogowego opowiadania" do 4 tomów i zarobienia na tym grubych milionów. Pod tym względem to rzeczywiście fenomen. Hmmm... Tylko dlaczego te książki wszędzie leżą i nikt ich nie kupuje? :mysli:
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Pofyrtaniec » 4 sierpnia 2009, o 21:43

Alexander napisał(a):Tylko dlaczego te książki wszędzie leżą i nikt ich nie kupuje?
Gdyby nikt ich nie kupował, nigdzie by nie leżały.

Osobiście kończę właśnie "New Moon" i kiedy skończę mam zamiar zabrać się za Eclipse. Bardzo przyjemnie mi się czyta [co w moim przypadku jest bardzo rzadkie].
Alexander napisał(a):dopasowując się do niezbyt wyszukanych gustów "ogółu".

O gustach ponoć się nie dyskutuje.
~kurka~ napisał(a):trafiła do serc wielu takich szarych myszek.
Dzięki ^^
~kurka~ napisał(a):Na pewno nie wpisze się ona tym w historię literatury.
Wpisać się, na pewno się nie wpisze. Moim zdaniem dobrze, że powstają tego typu opowiadania. Wolę już to od Potopu, czy Pana Tadeusza. Przeczytać sobie coś na spokojnie, dla relaksu, podczas jazdy do pracy. Po to została ta książka stworzona, a nie do zastanawiania się, czy jest godna nosić miano "literatury", czy też, czy ma szansę wpisania się w jej historię.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pofyrtaniec
Moderator
 
Posty: 1971
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 17:25
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Alexander » 4 sierpnia 2009, o 21:53

Oczywiście, o gustach się nie dyskutuje. Tylko np. moje gusta, są trochę bardziej wyszukane i "proste czytadła" to nie coś czego oczekuję. Smutne jest tylko to, że coraz częściej Bestseller=Dzieło o marnej wartości artystycznej. Spodziewasz się czegoś dobrego, a tutaj z leksza kicha...

Swoją drogą, zabiło mnie to dzisiaj: link :eye:
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Mishi » 4 sierpnia 2009, o 22:31

Ja nie czytałam ale zamierzam (no jestem po książke 6 osobą w kolejce :hahaha: ) ale Ania czytała i powiedziała że książka pisana przez dziecko, czyta się szybko ale marny miłosny harlekin :eye: ( no dobra inne słowa powiedziała ale ja tak jej słowa zrozumiałam :P )



Tija: A gdzie przynajmniej dwa zdania??
Ostatnio edytowano 5 sierpnia 2009, o 00:25 przez Mishi, łącznie edytowano 1 raz
"Związek oparty na przyjaźni jest trwalszy i szczęśliwszy"
Avatar użytkownika
Mishi
Nabijacz
 
Posty: 419
Dołączył(a): 14 grudnia 2008, o 13:48
Lokalizacja: Piła/Koszalin

Postprzez Lacrima » 7 sierpnia 2009, o 12:39

Alexander napisał(a):Swoją drogą, zabiło mnie to dzisiaj: link :eye:

:lol2: Nie ciebie jednego :eye: Niezłe :hahaha:
MEIN HERZ BRENNT!!!


J...... :*
Lacrima
Nabijacz
 
Posty: 475
Dołączył(a): 23 sierpnia 2007, o 08:53

Postprzez Mirva » 11 sierpnia 2009, o 21:46

Ja też się nie mogę doczekać! Taylor jest przecudowny! :*
Edzio niech się schowa w krzaki xD
"The ground may be moving fast
But I tied my boots to a broken mast"
Avatar użytkownika
Mirva
Nabijacz
 
Posty: 330
Dołączył(a): 18 lutego 2009, o 10:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Leonardo » 14 sierpnia 2009, o 14:13

Zmierzch jest cudny, piękny, przesłodzony... i to tak, że wymiotować mi się chciało podczas seansu. Głupia nowelka dla rozhisteryzowanych 14-latek, które się ślinią na tych pseudo-przystojnych aktorów. Wszyscy byli w miarę fajni poza dwójką głównych bohaterów.
Ostatnio edytowano 14 sierpnia 2009, o 14:16 przez Leonardo, łącznie edytowano 1 raz
Ja wcale nie nienawidze ni to Lenki ni to Julci. Ja po prostu się znam, i wycia nie zniese. Niech się śpiewać naÓczą!
Avatar użytkownika
Leonardo
Początkujący
 
Posty: 50
Dołączył(a): 15 lutego 2009, o 20:58

Postprzez February » 3 listopada 2009, o 17:59

Nie wiem jak książka... ale oglądając pierwszą część z kumplem czułem zażenowanie... Myślałem, że go to zanudzi a mu się spodobała^^ Ja dostrzegłem uroki dopiero za drugim razem, wtedy zacząłem zwracać uwagę na klimat, kolory i muzykę. Czekam na kolejną część, która lada chwila się pojawi ;) Książki raczej nie przeczytam.
Avatar użytkownika
February
Spamer
 
Posty: 626
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 21:14

Postprzez Mirva » 6 stycznia 2010, o 12:24

Druga część została wyreżyserowana o wiele lepiej co nie zmienia jednak faktu, że aktorzy nie są dobrze dobrani do swoich ról. Wiadomo, że książka jest zawsze lepsza od filmu, i dlatego przy tej tezie pozostanę :chupa:
"The ground may be moving fast
But I tied my boots to a broken mast"
Avatar użytkownika
Mirva
Nabijacz
 
Posty: 330
Dołączył(a): 18 lutego 2009, o 10:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez h.O.P.e » 20 marca 2010, o 21:29

Julcia_Volk napisał(a):Stewart jest lesbijką ^^?


Po czym to wnioskujesz ? :ups:
Avatar użytkownika
h.O.P.e
Zaawansowany
 
Posty: 230
Dołączył(a): 22 marca 2009, o 19:05
Lokalizacja: LA ^^

Postprzez micha21 » 20 marca 2010, o 22:06

h.O.P.e napisał(a):Po czym to wnioskujesz ? :ups:

Być może po obrączce na kciuku. :D
Albo po tym spojrzeniu.
Bez wytchnienia oddaj się chwili zapomnienia
micha21
Nabijacz
 
Posty: 401
Dołączył(a): 2 listopada 2008, o 00:02
Lokalizacja: RSL

Postprzez furcad » 21 marca 2010, o 11:10

Czytałem cała sage i polecam :D Co do filmu to "Księzyc w nowiu" lepszy od zmierzchu :P
furcad
Nowy
 
Posty: 14
Dołączył(a): 18 maja 2009, o 12:25

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Książka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron