TatuHQ

przez **koko** » 26 sierpnia 2009, o 09:23

KatinaVolkova napisał(a):Wy po prostu nie chcecie wierzyć w to, że one się kochały. Takie odnoszę wrażenie. Bo wszystko prostujecie.

Wskaż mi, w którym miejscu powiedziałam, że one się nie kochają. Osobiście mogę Ci przytoczyć to co napisałam kilka stron wcześniej:

k.O.K.o. napisał(a):One się kochają jak siostry (które czasami się migdalą i macają po narządach rozrodczych, ale to szczegół).

przez **Pofyrtaniec** » 26 sierpnia 2009, o 09:29

przez **koko** » 26 sierpnia 2009, o 09:32

PoFyRtAnIeC napisał(a):

Pofciek.. Nie musisz nic mówić. :ups:

przez **Vedis** » 26 sierpnia 2009, o 10:38

Nie ma w tym nic złego, że są osoby, które w to wierzą. W końcu wiele osób za to je pokochało i dlatego nie może do nich dotrzec, że jest inaczej.

Ja tam nigdy w ten image nie wierzyłam, może dlatego, że jak mi koleżanka po raz 1 powiedziała o tatuszkach, to mówiła, że one się całują, ale nie są les. (Sama była trochę homofobiczna, więc czegoś takiego by nie uznała, ale za tatu szalała)

Poza tym zawsze chciałam, żeby Julia miała dzieci i denerwowałam się, gdy ktoś mówił, że tatuszki są lesbijkami. No i moje życzenie się spełniło xD

przez **KatinaVolkova** » 26 sierpnia 2009, o 10:40

Anise24 napisał(a):KatinaVolkova i h.O.P.e - Znowu macie absolutną rację!!! Na jakiejś stronie o t.A.T.u są takie opowiadania...jak przeczytałam jedno po tytułem "Zachem ya" to się popłakałam. To coś dobrego dla YuLen believerów Polecam!!!

Ja też to kiedyś czytałam

Świetne opowiadanie

Aż z chęcią sobie je przypomnę i wieczorkiem przeczytam

Co do racji

Widzisz kochana

Ja zawsze mam rację

I tego się trzymajmy

przez **koko** » 26 sierpnia 2009, o 10:46

Nie wiem czy odnoszę dobre wrażenie, ale chyba tak jest. Moje drogie.... Za dużo tych opowiadań czytacie. Stanowczo za dużo. :ups:

Oczywiście nie ma w tym nic złego, ale troszeczkę dystansu do "tatuszkowych harlekinów" by się przydało. :coctail:

przez **h.O.P.e** » 26 sierpnia 2009, o 15:16

Ja tylko mówie, że one kiedyś napewno coś do siebie czuły. A teraz nie obstawiałabym że jest tak samo :ups:

przez **koko** » 26 sierpnia 2009, o 15:19

h.O.P.e napisał(a):Ja tylko mówie, że one kiedyś napewno coś do siebie czuły. A teraz nie obstawiałabym że jest tak samo

Jestem dokładnie tego samego zdania (wspominałam już to wielokrotnie), ale niestety problem czytania ze zrozumieniem dotyczy dużego odsetka tego forum.. :ups:

przez **pg167** » 26 sierpnia 2009, o 15:35

h.O.P.e napisał(a):Ja tylko mówie, że one kiedyś napewno coś do siebie czuły. A teraz nie obstawiałabym że jest tak samo

Jestem tego samego zdania ...

przez **~kurka~** » 26 sierpnia 2009, o 15:52

Czyli już wszystko zostało wyjaśnione? :coctail:

przez **Alexander** » 26 sierpnia 2009, o 16:07

To za piękne by mogło być prawdziwe :eye:

przez **Tyraf** » 26 sierpnia 2009, o 16:31

KatinaVolkova napisał(a):Ale większość osób tu się ze mną zgadza codo ich miłości. I nie zaprzeczymy temu.

Doliczyłem się całych 3 osób które się zgadza co co ich miłości... Jesteś pewna, że większość osób sie z Tobą zgodzi?

KatinaVolkova napisał(a):Bo one się kochały i nadal kochają. Gdyby nie to dawno by się nie odzywały do siebie.
Olewały jak mogą. A jednak nie. Utrzymują kontakt.
To, że Jul ma .... ekhem .... nie będę wymieniać imienia .... Nie znaczy, że nie kocha Leny ...
Boże Święty..... nie rozumiem Was .... AMEN

Boże Święty nie rozumiem Cie

Czemu nie możesz uwierzyć w to, że to już koniec?
I co wyście sie tak czepneli Parviza? o.O Przecież nie on był 1 facetem Julii...

Nie pozwolę na to by to już był koniec tego tematu ^^ Zbyt dobrze się przy nim bawiłem