Ludzie ubodzy emocjonalnie, czy niezrozumienie ironi?

Wrzucamy wszystko, kartony do zielonego, szkło do czarnego. Segregacja przede wszystkim!

Postprzez Alexander » 9 marca 2010, o 21:35

chyba dla psów. :eh1:
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez koko » 9 marca 2010, o 23:50

ArX napisał(a):Kiedy wprowadzita "karmę"? xD :popcorn: :oczka:
Miejmy nadzieję, że nigdy - nie chcę być na minusie. :noz: No chyba, że -666. :pejcz:
Obrazek
Avatar użytkownika
koko
Moderator
 
Posty: 2875
Dołączył(a): 30 lipca 2008, o 13:43
Lokalizacja: Kraina Miłości

Postprzez Vedis » 10 marca 2010, o 13:57

A ja jestem za :coctail: Choć za czasów Tatu.e9 miałam więcej minusów niż plusów, ale co tam ;P
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Vedis
Spamer
 
Posty: 640
Dołączył(a): 12 listopada 2008, o 09:55

Postprzez koko » 11 marca 2010, o 19:55

Tiaa.. Wprowadzimy karmę, a potem będzie rozłam jak na e9 i z HQ powstaną jakieś dwie dziwne pochodne. :eye:
Obrazek
Avatar użytkownika
koko
Moderator
 
Posty: 2875
Dołączył(a): 30 lipca 2008, o 13:43
Lokalizacja: Kraina Miłości

Postprzez Alexander » 11 marca 2010, o 20:52

tak. i ktoś się podepnie pod naszą domenę! :eye:
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Madziara220 » 12 marca 2010, o 18:51

Werona napisał(a)::eye: Imprezki, znajomi... Tak żyję i jest good! Ja i moja nowa kumpela się z tym zgadzamy! Kolejna sprawa, w której jesteśmy podobne i która Nas łączy! :oczka: Pozdrówki Kochana M....! :*


Gratuluję! Takie podejście do życia i do ludzi z pewnością dobrze o Tobie i podobnym ludziom świadczy! Hipokryzja pełną gębą - przywiązać do siebie 2 osobę, wykorzystać ją, jej uczucia i dobroć, oszukać a potem wyrzucić ją jak zbędny mebel! Na szczęscie egoizm, podobnie jak kłamstwo, nie popłaca! Nie ominie takich ludzi ten dzień, kiedy to co wydaje się dobrze funkcjonować - praca, mieszkanie, kasa - zachwieje się i wtedy zostanie się samemu, bez pomocy i wsparcia 2 bliskiej osoby! Ale z tego doskonale zdają sobie sprawę tylko osoby dojrzałe i mądre, a nie wyrośnięte dzieciaki!
Sprawiedliwie byłoby gdyby każdy kto podobnie potraktował 2 człowieka, którego największą winą było takie zaangażowanie, żeby każda impreza była nieudana i popsuta przez myśli i wyrzuty, że coś takiego się zrobiło! I widać w takich przypadkach, że nigdy wcześniej ani Ty ani Twoja "nowa" przyjaciółka nie zostałyście w podobny sposób zranione i porzucone, bo in aczej nie zrobiłybyście tego samego innemu człowiekowi!

micha21 napisał(a):... ale co tam ważniejszy jest czas ze znajomymi i wspólne wypady na miasto.


Imprezy i znajomi też się liczą - zgodzę się z tym, ale nie są najważniejsi! Po imprezie każdy idzie w swoją stronę, każdy ma swoje życie i sprawy i nikogo nie obchodzą inni ludzie! A jak ktoś mieszka sam to o wiele lepiej jest wracać razem z bliską osobą do domu po imprezie albo wracać i wiedzieć, że ta osoba tam czeka! Tyle, że nie wszyscy potrafią docenić taki fakt, dopiero jak znowu popadnie się w kłopoty zaczyna się rozumieć co się straciło z własnej bezmyślności! Ludzi się nie wykorzystuje do pomocy, kiedy jest taka potrzeba a potem, jak już sytuacja się poprawi nie wyrzuca się ich!
Trzeba myśleć nad tym co się robi i mówi i być dojrzałym, honorowym i brać odpowiedzialność za swoje czyny i stawić czoła konsekwencjom! A nie robić sobie z "gęby dupy" i wypierać się tego, co się samemu robiło i mówiło!Tak robią tylko tchórze i Ci którzy sami boją się zostać zranieni, boją się angażować i dlatego uciekają albo oszukują siebie i innych ludzi! A jak ktoś jest wyrośniętym dzieciakiem albo ma problemy natury emocjonalnej to powinien udać się do odpowiedniej poradni a nie w podobny bezmyślny i głupi sposób ranić innych ludzi!
Ostatnio edytowano 12 marca 2010, o 19:02 przez Madziara220, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Madziara220
Początkujący
 
Posty: 114
Dołączył(a): 5 lutego 2010, o 15:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez h.O.P.e » 12 marca 2010, o 19:02

Jezuuu dajcie juz spokój bo to sie nude robi :palec:

To jest forum o t.A.T.u a nie o jakiś samobójstwach itd... :/
Każdy robi tak jak chce bo to jest jego życie i jego sprawa. Co się stało to się juz nie odstanie i trzeba żyć dalej.

I wydaje mi sie że takie sprawy powinniście załatwiać na pw...
Avatar użytkownika
h.O.P.e
Zaawansowany
 
Posty: 230
Dołączył(a): 22 marca 2009, o 19:05
Lokalizacja: LA ^^

Postprzez Madziara220 » 12 marca 2010, o 19:09

Jak już ktoś wcześniej napisał, takie historie mają służyć za przestrogę dla innych na przyszłość , bo trzeba uważać na to co się robi! Bo czasem nie wszystko da się naprawić, a pewne krzywdy zostają na całe życie. A jak nadaża się okazja, żeby naprawić popełnione krzywdy to powinno się z nich skorzystać, bo tak na dobrą sprawę więcej można na tym skorzystać, niż stracić!
To dlatego napisałam to tutaj - no i wiem, że są tu jeszcze inne osoby, które postępują podobnie jak Weronika!
Avatar użytkownika
Madziara220
Początkujący
 
Posty: 114
Dołączył(a): 5 lutego 2010, o 15:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez h.O.P.e » 12 marca 2010, o 19:18

Tylko ze ten temat był wałkowany tyle razy że już chyba wszyscy Ci którzy robią podobnie zrozumieli że źle czynią :/ A jeżeli jeszcze nie zrozumieli po takich długich wywodach to juz napewno nie zrozumieją :ups:
Avatar użytkownika
h.O.P.e
Zaawansowany
 
Posty: 230
Dołączył(a): 22 marca 2009, o 19:05
Lokalizacja: LA ^^

Postprzez koko » 12 marca 2010, o 19:32

Emmm... Ten... Tego... A Lena i Julia nagrywają solo. :eye: Tak uznałam, że wtrącę żeby ludzie sobie przypomnieli o czym jest to forum. :ups:
Obrazek
Avatar użytkownika
koko
Moderator
 
Posty: 2875
Dołączył(a): 30 lipca 2008, o 13:43
Lokalizacja: Kraina Miłości

Postprzez micha21 » 12 marca 2010, o 20:15

Madziara220 napisał(a):... ale co tam ważniejszy jest czas ze znajomymi i wspólne wypady na miasto.


Imprezy i znajomi też się liczą - zgodzę się z tym, ale nie są najważniejsi! Po imprezie każdy idzie w swoją stronę, każdy ma swoje życie i sprawy i nikogo nie obchodzą inni ludzie! A jak ktoś mieszka sam to o wiele lepiej jest wracać razem z bliską osobą do domu po imprezie albo wracać i wiedzieć, że ta osoba tam czeka! Tyle, że nie wszyscy potrafią docenić taki fakt, dopiero jak znowu popadnie się w kłopoty zaczyna się rozumieć co się straciło z własnej bezmyślności! Ludzi się nie wykorzystuje do pomocy, kiedy jest taka potrzeba a potem, jak już sytuacja się poprawi nie wyrzuca się ich!
Trzeba myśleć nad tym co się robi i mówi i być dojrzałym, honorowym i brać odpowiedzialność za swoje czyny i stawić czoła konsekwencjom! A nie robić sobie z "gęby dupy" i wypierać się tego, co się samemu robiło i mówiło!Tak robią tylko tchórze i Ci którzy sami boją się zostać zranieni, boją się angażować i dlatego uciekają albo oszukują siebie i innych ludzi! A jak ktoś jest wyrośniętym dzieciakiem albo ma problemy natury emocjonalnej to powinien udać się do odpowiedniej poradni a nie w podobny bezmyślny i głupi sposób ranić innych ludzi!
_________________



Zdanie wyciągnięte z kontekstu, więc nie potrzebnie wracasz do czegoś i wyciągasz mylne wnioski. Dobrze że inni forumowicze czytają ze zrozumieniem i mają więcej oleju w głowie. I może sama byś się porównała z kimś z forum niż porównywać innych. Bo za mała jesteś w barach jak dla mnie, dziewczynką.
Bez wytchnienia oddaj się chwili zapomnienia
micha21
Nabijacz
 
Posty: 401
Dołączył(a): 2 listopada 2008, o 00:02
Lokalizacja: RSL

Postprzez Madziara220 » 12 marca 2010, o 20:21

[/quote]

Zdanie wyciągnięte z kontekstu, więc nie potrzebnie wracasz do czegoś i wyciągasz mylne wnioski. Dobrze że inni forumowicze czytają ze zrozumieniem i mają więcej oleju w głowie. I może sama byś się porównała z kimś z forum niż porównywać innych. Bo za mała jesteś w barach jak dla mnie, dziewczynką.
[/quote]

Inni czytają ze zozumieniem, to prawda. Ale też i ich zdanie jest podobne do mojego - takie traktownie człowieka jak Werona Paulinę czy inne znane nam przypadki jest złe i niewłaściwe. A Ty masz olej w głowie? I NIE WIEK CZYNI CZŁOWIEKA DOROSŁYM A JEGO ZACHOWANIE WZGLĘDEM INNYCH LUDZI!
Avatar użytkownika
Madziara220
Początkujący
 
Posty: 114
Dołączył(a): 5 lutego 2010, o 15:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez Madziara220 » 12 marca 2010, o 20:23

micha21 napisał(a):
Zdanie wyciągnięte z kontekstu, więc nie potrzebnie wracasz do czegoś i wyciągasz mylne wnioski. Dobrze że inni forumowicze czytają ze zrozumieniem i mają więcej oleju w głowie. I może sama byś się porównała z kimś z forum niż porównywać innych. Bo za mała jesteś w barach jak dla mnie, dziewczynką.


Inni czytają ze zozumieniem, to prawda. Ale też i ich zdanie jest podobne do mojego - takie traktownie człowieka jak Werona Paulinę czy inne znane nam przypadki jest złe i niewłaściwe. A Ty masz olej w głowie? I NIE WIEK CZYNI CZŁOWIEKA DOROSŁYM A JEGO ZACHOWANIE WZGLĘDEM INNYCH LUDZI!
Avatar użytkownika
Madziara220
Początkujący
 
Posty: 114
Dołączył(a): 5 lutego 2010, o 15:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez Alexander » 12 marca 2010, o 21:05

Madziara220 napisał(a):Sprawiedliwie byłoby gdyby każdy kto podobnie potraktował 2 człowieka, którego największą winą było takie zaangażowanie, żeby każda impreza była nieudana i popsuta przez myśli i wyrzuty, że coś takiego się zrobiło! I widać w takich przypadkach, że nigdy wcześniej ani Ty ani Twoja "nowa" przyjaciółka nie zostałyście w podobny sposób zranione i porzucone, bo in aczej nie zrobiłybyście tego samego innemu człowiekowi!
Yyy... Sorry, ale Ty się chyba dzisiaj źle czujesz raczej :eh1:

Zamierzasz ją napastować po każdej jej wypowiedzi,
niezależnie do czego się będzie odnosić? :oczka1:

Tylko dlatego, że zrobiła komuś nadzieje i go wystawiła? :wind:
I te potępienie... :eh: może od razu obozy zagłady dla takich? :noz:

No i nie rozumiem co ta nowa znajoma zawiniła,
ale popluć jadem zawsze jest dobrze,
każdy powód się nada... :dunno:

Madziara220 napisał(a):Jak już ktoś wcześniej napisał, takie historie mają służyć za przestrogę dla innych na przyszłość , bo trzeba uważać na to co się robi! Bo czasem nie wszystko da się naprawić, a pewne krzywdy zostają na całe życie. A jak nadaża się okazja, żeby naprawić popełnione krzywdy to powinno się z nich skorzystać, bo tak na dobrą sprawę więcej można na tym skorzystać, niż stracić!
A co to za okazja do naprawy wyrządzonych krzywd metodą nazywająca się "niech każda impreza będzie nieudana i popsuta przez myśli i wyrzuty, że coś takiego się zrobiło" ? :palec:

Nie znam tej metody, ale Ty na pewno uważasz, że jest mega zajebista :oczka:


podsumowując, mam 3 postulaty!

:pomp: :pomp: :pomp:

Używajmy dużo emordek, żeby ubarwić temat! :zako2:
Nie prześladujmy innych! :bieg:
Kochajmy się! :zako:


AVE!
Obrazek
Avatar użytkownika
Alexander
Moderator
 
Posty: 1399
Dołączył(a): 21 października 2008, o 17:54
Lokalizacja: Tegucigalpa, Honduras.

Postprzez Madziara220 » 13 marca 2010, o 12:20

Przemyślałam sprawę i rzeczywiście - doszłam do wniosku, że macie rację. Nie ma co wałkować tego tematu - osoby, które postępują w ten sposób albo zrozumiały już, że źle robią albo nigdy tego nie zrozumieją, ograniczając swoje spojrzenie i horyzonty nie patrząc na konsekwencje swoich czynów (w końcu akcja=reakcja :eye: ) albo po prostu jeśli nie widzą, że źle robią to nie zasługują na zaufanie 2 człowieka i nie potrafią stworzyć związku.

Alexander napisał(a):Nie znam tej metody, ale Ty na pewno uważasz, że jest mega zajebista


Alex nie miałam tu na myśli jakiejś drogi krzyżowej na odkupienie. Chodziło mi o kwestię sumienia, które przecież każdy człowiek posiada. No bo jak można tak beztrosko iść na imprezę ze świadomością, że być może ta 2 osoba właśnie w tym momencie cierpi czy odbiera sobie życie przez nasz egoizm i niedojrzałość - słowa typu: "idę balowac, a Ty cierp i się zabij"! I jest różnica pomiędzy zrobieniem komuś nadziei i wystawieniem go a życiem w pełnym związku - wspólny dom, sprawy, troski i radości, wzajemna pomoc i przyjmowanie wszystkiego, co tamta osoba daje żeby potem dla kaprysu, zachcianki czy przez tchórzostwo odrzucić tą osobę i rzucić puste "między nami nic nie było"! Skoro nie była ta osoba aż tak ważna po prostu trzeba było wcześniej nie zaczynać niczego, samemu sobie odmówić (nawet jeśli się tego bardzo chce, bo po co coś zaczynać skoro nie jest się na tyle dojrzałym i odpowiedzialnym, żeby w razie nieuniknionych problemów i scysji nie zwiać z podkulonym ogonem - a skoro się coś takiego zaczęło to znaczy, że było warto więc nie ma sensu i logiki mówić, że nic nie było) a nie wykorzystywać!

Alexander napisał(a):No i nie rozumiem co ta nowa znajoma zawiniła


Zagram w otwarte karty. Nie tyle ta "nowa znajoma" zawiniła, ale jest także w pewien sposób związana z tym wszystkim. Właśnie dotarło do mnie, że wszystkie te dyskusje, opinie czy spostrzeżenia innych oficjalnie na forum czy prywatnie w rozmowach w 4 oczy lub na PW mają odwrotny skutek do zamierzonego. Choć nie do końca wiem dlaczego tak się stało we wszystkich tych przypadkach to wydaje mi się, że powodem do tego jest po prostu zwykła, ludzka, przekorna natura. Niedorzeczność. No, ale skoro im bardziej komuś na kimś zależy to tym bardziej się tą osobę olewa tak pewnie jest i w tym przypadku - im więcej osób wytyka Ci błędy i wskazuje dobre rozwiązanie tym bardziej się w sobie zapiera i robi dokładnie na odwrót! Ech, głupio wyszło.
I dlatego należą się przeprosiny:
Paulinie i pewnej osobie - bo zamiast pomóc tylko pogorszyłam sprawę i niepotrzebnie wprowadziłam zamieszanie w tak delikatną sprawę. A także Weronice i M.21 - wiele Was łączy to fakt, popełniłyście podobne błędy i dzielicie podobne zdanie, ale też niepotrzebnie tak się wtrącałam w Wasze sprawy, bo każdy sam musi ze spokojem i świadomością dostrzec pewne sprawy i w efekcie tylko wzmogłam w Was poczucie winy i wstydu i to pewnie jest powodem dla którego Weroniko nie zdobyłaś się na odwagę i nie dałaś szansy, choć sama wiesz co zyskałaś żyjąc z Nią. A co zrobisz kiedy np. starcisz pracę - o nową nie jest łatwo, a nawet gdyby to znów wszystko od nowa zaczynać - sama wiesz, jak ciężko było na początku nawet mając obie wypłaty: i co w porównaniu z tym imprezy, znajomi czy Dorota i jej towarzystwo naprawdę jest ważniejsze? To wszystko zapewni Ci dach nad głową, pracę, bezpieczeństwo? Myślę, że odpowiedź jest oczywista - nie. Podejrzewam, że to dotyczy i innych, którzy są w podobnej sytuacji.
Zresztą niech każdy robi jak uważa, ale w takich jak wymieniona sytuacjach to Tobie podobni są stratni - a "zwycięstwo" - jeśli takowe jest, to ma gorzki smak.


Podsumowując uważam, że trzeba myśleć co się robi i mówi, zwłaszcza w porywach emocji złości i cierpienia, bo stawka jest wysoka. Chodzi przecież o ludzkie życie. Nie jest trudno zniszczyć w kimś uczucia, chęci do życia - ale jeszcze trudniej jest przekonac kogoś, że życie jest piękne i warto się nim cieszyć. Może czasami warto podjąć takie wyzwanie i pokazać, że jest się człowiekiem, dorosłym, honorowym i odpowiedzialnym.
To tyle z mojej strony. Istotnie, namieszałam - przyznaję się i przykro mi z tego powodu. Chwilami sama dawałam upust nerwom.
A więc Alex - Obrazek
Avatar użytkownika
Madziara220
Początkujący
 
Posty: 114
Dołączył(a): 5 lutego 2010, o 15:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Śmietniczka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron