Zainspirowana wydarzeniami ostatnich godzin (a momentami nawet dni), postanowiłam spisać krótką charakterystykę połączoną z opisem dnia typowego użytkownika TatuHQ. Przyjmijmy sobie, że istnieje użytkownik X.
Użytkownik X wstaje skoro świt. Nie je śniadania, bo po co? Żywi się głównie obgadywaniem konkurencji za pośrednictwem różnego rodzaju komunikatorów. Obrabianie innym dupy jest niezawodnym dostarczycielem minerałów, białka, protein oraz witaminy C.
Użytkownik X nie ma życia. 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu (nawet w niedzielę - bezbożnik jeden!), 365 dni w roku spędza przed monitorem.
Użytkownik X nie ma znajomych (oprócz innych użytkowników X), nie udziela się kulturalnie (kino, teatr, Biedronka itp.). Nie. Dla niego istnieje tylko świat wirtualny i podnieca go każdy moment, w którym swoją fałszywością i podłością może sprawić przykrość innym użytkownikom sieci.
Użytkownik X jest ubogi. Nie ma domu. Pisze z lepianki na niewielkiej wysepce Pikczu-Pikczu i ma egzotyczne IP.
Użytkownik X jest hakerem. Do perfekcji opanował sztukę lewego zarabiania simoleonów. Jego zachłanność nie zna granic.
Powiesz pewnie No dobra. Siedzi biedaczyna przed tym swoim oknem na świat do południa, a co z obiadem?. Już odpowiadam. Konferencja. Tak, konferencja. Nie ma nic lepszego niż dostarczenie swojemu organizmowi odpowiedniej ilości witamin za pomocą konferencji na gadu-gadu. Jak to mówią w kupie siła. Zwłaszcza w takiej wiejskiej, swojskiej. Więc czy może być coś lepszego niż podła burza mózgów ludzi, którzy są ubodzy emocjonalnie, intelektualnie i duchowo? NIE MOŻE!
Jeżeli, nie daj Boże, nastąpi awaria prądu i nasz biedaczyna zostanie odłączony od swojego respiratora, udaje się na wieś. Jest to swoiste koło ratunkowe.
Użytkownik X boi się wielkich metropolii. Woli zaszyć się gdzieś w dziczy pomiędzy krowami. Arystokratyczne zwyczaje są mu obce.
Użytkownik X jest członkiem kółeczka wzajemnej adoracji i nie ma własnego zdania. Podstawową regułą kółeczka jest przyznawanie sobie racji oraz chwalenie na każdym kroku.
Kiedy zapada zmrok użytkownik X jest już troszeczkę zmęczony po całym dniu myślenia nad nowymi sposobami robienia ludziom na złość. Uczepił się już wszystkiego czego można się było uczepić.
Ale pamiętaj - nowy dzień, nowa chaja, nowe wciepy.