O, to będzie odpowiednie miejsce!
Po wielu latach aktywnego uczestnictwa w życiu społeczności fanów t.A.T.u. - odchodzę.
Stop - nie, nie napalajcie się samobójstwo, cyber-pogrzeb i zmartwychwstanie.
Będę zaglądał i Was odwiedzał, jednak mój
"Wielki Róż, o Wielki!" nie będzie już tak widoczny -
tak piszę, gdyby ktoś np. martwił się o mnie
Może faktycznie starzeję się - pewnie tak - ale nie bawi mnie już... e... a t.A.T.u. i tak już nie ma ^^
Jest muzyka - zawsze będzie mi bliska. To mi wystarczy.
Tak, fajnie jest mądrzyć się na forum
- a już bosko, gdy znajdziesz sobie kompana, który będzie Ci przytakiwał w zamian za przytakiwanie jemu - być zajebiście super najmądrzejszym i w ogóle. Poznałem wielu wspaniałych ludzi, z którymi na pewno będę utrzymywał kontakt, z większością nawet spotkam się w najbliższym czasie.
W ostatnim czasie jakoś tak rozmawiałem z kilkoma osobami - w różnych odstępach czasowych, głównie przez święta - dość starymi forumowiczami, którzy stwierdzili, że niestety zrobiło nam się tu "drugie e9". Jakieś kłótnie o to, która ma więcej włosów w nosie, wywody i elaboraty na siedem stron A4... walić to.
Jakiś czas temu, w angielskim stylu, zniknęła z forum jedna osoba, żegnając się sławetnym sloganem
"kółeczko wzajemnej adoracji". Niestety tak jest.
Co nie zmienia faktu, że nie mam do tych osób negatywnego stosunku. Są dla mnie neutralni - dlatego piszę w tym wątku
A nie wiem, polskie społeczeństwo ma taką historię, że ma już we krwi kompleks niższości i musi dowartościowywać się wszędzie - w tym oczywiście i ja, rzecz jasna. Mniejsza o to.
Niebawem będę po egzaminie dojrzałości i chcę korzystać z życia. W końcu ten wiek... zaczynam okres, który jest chyba najpiękniejszym w życiu każdego człowieka
Będę realizował swoje marzenia, skupię się na karierze i pracy, chcę poznawać nowych ludzi, odwiedzić wiele miejsc, przestać zaniedbywać przyjaciół
No i oczywiście słuchać t.A.T.u. oraz świętować spektakularny triumf
Dżej Wu (J V.) na światowych listach przebojów
TM stoi w miejscu, ale zostanie. Jest już grupa osób - świeżych, które dotąd jakoś szczególnie nie udzielały się w sieci - i będą pilnować porządku. Z resztą sami Wam o tym powiedzą, gdy się objawią - tak, to ta sławetna
"Gwardia t.A.T.u."
Cóż, to tyle. Mam nadzieję, że popiszemy tu sobie jeszcze, gdy będę już na emeryturze i powspominamy dawne czasy
Fuck you, fuck me.
Wujek Kamil
P.S. Gdyby coś, PW, dziesięciostronicowych wywodów prowadził nie będę