TatuHQ

przez **EtaProsta** » 18 grudnia 2007, o 11:23

Chlip! Kończe z laskami...uff... mam dosyć. Prawie każda laska jaką poznałam to manipulantka, intrygantka, grająca w dziwne gry...Ciężko za nimi gdzieś dojść...Jak czegoś chcą robią tak, że nie wiadomo czy Cię niby nienawidzą...jak nie chcą zachowują sie słodko...zwariować można...że chłopcy mnie nie pociągają (są za to normalni) to zostanę od dziś aseksualna totalnie. O.

/mysz: no co Ty O_o

=====
niestety mysz ;D to zaklepane ju? :cry:

przez **Waste_Manager** » 18 grudnia 2007, o 22:05

SOS
Mam dosyć. Mam może powody do śmiechu ale i do rozpaczy i jestem na takiej huśtawce... No bo z jednej strony być może mi się ułoży z takim tajemniczym jednym z mrocznej krainy xD Niby mam wspaniałych znajomych, niby mam 200 innych powodów do radości ale jakoś nie mogę się cieszyć... W szkole totalny kibel, jestem z 15 gigantycznych zadań domowych w tył (typu esej albo seria 20 pytań...) W domu same problemy i same kłótnie. Zero rozmów, zero czasu razem. Taka wegetacja

Siedzieć na dupie i słuchać jak krzyczą i narzekają. Aj pisać mi się nie chce o tym wszystkim, jakaś deprecha

przez **mysz87** » 6 stycznia 2008, o 15:15

Zaczyna się najgorszy okres na studiach, zaliczenia, kolokwia by zdążyć przed sesją. I tak w tym tyg mam zaliczenie z gimnastyki, ko?ło z fizjologii, biomechaniki oraz angielskiego, a w następnym z kosza, znów fizjologii, statystyki, teorii wf, higieny, pływania, znów angielskiego... (o ja pier... dużo tego) i tak do 28 stycznia aż nadejdzie sesja a tam 3 ciężkie exam

JAK JA TĘSKNIE ZA LICEUM!!!! CHCE DO ZWYKŁEJ SZKOŁY!!!!

dzięki Bogu po sesji mam 2 tyg praktyk w szkole podstawowej a później 2 tyg na obozie narciarskim w Karpaczu jestem

przez **Lacrima** » 18 stycznia 2008, o 11:32

Boli mnie brzuch! Niech mnie ktoś ratuje :ryk:

...

przez **Lacrima** » 19 stycznia 2008, o 20:33

Grr... Jaka jestem wkur***a, dawno taka nie byłam ;/... grrr... zabijcie go! grrr...

przez **Tija** » 22 stycznia 2008, o 16:16

Jestem wściekła na facetkę od anglika za to że sie spóźniłam bo pisałam koło z biologi nie chciała mnie wpuści? na zajęcia, wiem że we wrześniu mam komisa, a raczej dwa. koszmarny dzień

przez **February** » 23 stycznia 2008, o 23:34

Dzisiaj w pracy ledwo żyłem. Mam małe zakwasy po ostatnich ćwiczeniach do których powróciłem po u miesiącach, czułem się totalnie zmęczony, w dodatku jak zwykle śniadania rano nie jem i to robi swoje + łażenie późno spać. Cóż moja wina. W sobotę ostatni egzamin a ja nawet jeszcze notatek nie porobiłem i że na to, że coś ściśgnę (czyli wszystko ^^). Tatuś nie zrobił zakupów (oszczędza

) i jak tu zdążyć zrobić śniadanie jak nic nie ma? xD Chcę już być po egzaminie i......jasna cholera będę się tym razem martwić poprawianiem matury, do 8 lutego deklaracja a ja myślę co jeszcze pisać

przez **Pofyrtaniec** » 2 lutego 2008, o 01:22

Jestem pijany ^^ Nic nie jest dobrze :uu:

I ogólnie walcie się :ryk:

Dziękuję jedynie że jesteś

przez **Lacrima** » 13 lutego 2008, o 19:52

Jestem troszkę zagubiona... Co robić, gdy kocha mnie kilku, a ja nie kocham żadnego, w dodatku każdego z nich łudzić

Nie za fajnie...

:deszcz:

przez **February** » 16 lutego 2008, o 15:33

Zostaw ich w spokoju^^ Nie dawaj im złudze?;p

W pracy masakra dzisiaj, ruch, wkurzający ludzie... przynajmniej zapłata. Ale ja się czuje taki sam teraz bo moja połówka się ciągle uczy

Mnie też to czeka, ale na maturę za niecałe 3 miechy

Zachciało mi się poprawiać i jeszcze dodatkowo gegre pisać.

przez **Lacrima** » 17 lutego 2008, o 02:26

To nie takie proste, po takim zaplątaniu się w sytuację...

przez **Lacrima** » 11 marca 2008, o 10:26

Nery mnie bolą 6-ty dzień :ryk:

Byłam u lekarza i nic :cry: Dostałam jednak skierowanie do P-ska i jutro jadę oddać mocz do analizy :cry: Co za... dzień :cry:

przez **patiomkin2001** » 11 marca 2008, o 15:17

Oj... współczuję :cry:

przez **Lacrima** » 28 marca 2008, o 14:11

to już 2-i miesiąc... Brygida się nie odzywa... co się dzieje? czemu? co ja zrobiłam?!
jednym słowem dostaję jebla :ryk:

przez **mysz87** » 29 lipca 2008, o 14:08

znów będę płakać. było pięknie przez pół roku, tyle godz rozmawiania, tyle słodkich sms-ów tyle zapewnień, skończyło sie 23.07, kiedy się ze mną umówiła, kiedy miała przyjść, przełożyła spotkanie, potem kolejne i kolejne. nie wytrzymałam, napisałam ze jeśli nie chce sie spotkać niech napisze. już nic nie napisała. Wystawiła mnie. bolało. do teraz boli. Już się nie odezwała i nie odezwie.

płakałam z deszczem bo dużo znaczyła. ale ona tylko kłamać umiała. po raz pierwszy w życiu ktoś mnie wystawił

TatuHQ

Pokój nieprzyjemnych wibracji.

Kto przegląda forum