Fan czy psychofan?

O pierwszej miesiączce jak i zakupie nowej mikrofalówki.

Moderatorzy: koko, szym

Fan czy psychofan?

Postprzez koko » 7 lutego 2010, o 20:41

Dzisiaj w programie Uwaga! został poruszony temat fanów mających obsesję. Krótkie video możecie zobaczyć tutaj

Jak to jest Waszym zdaniem? Gdzie zaciera się granica między zwyczajną sympatią do artysty, a niezdrową obsesją? :D

Otóż moim zdaniem przypadki, o których mówiono w programie są najzwyczajniej w świecie... chore. :eye: Co innego prośba o autograf, a co innego jakieś dziwne propozycje lub stanie na wycieraczce. :ups:
Obrazek
Avatar użytkownika
koko
Moderator
 
Posty: 2875
Dołączył(a): 30 lipca 2008, o 13:43
Lokalizacja: Kraina Miłości

Postprzez Nina » 7 lutego 2010, o 21:10

Otóż to... to zwyczajnie chore, psychiczne. Artyści czy inni sławni i lubiani ludzie to przecież najzwyklejsi ludzie, a nie jakieś bożyszcza, których stawia się ponad wszystko na piedestale! A tymczasem ludzie czasami zachowują sie tak jakby brakowało im mózgu. Autograf swoją drogą, słowa otuchy i wsparcia w dalszej karierze też - to najzwyklejsze dowody sympatii. I na tym powinno się poprzestać. Ale np. jakieś wystawanie pod domem, nachalne wciskanie się do ich życia (niektórzy słyszałam jakieś listy czy inne wysyłają do domów, za wszelką cenę próbują zaznajomić się ze sławą, podobno nawet na nk były też jakieś akcje - więc niewielu artystów ma tam swoje prywatne konta - żenada) czy wiadome propozycje :crazy: - to już niezdrowa obsesja. Szkoda mi takich maniaków.
No a co w takim razie myśleć o takim gwiazdorze, który korzysta z tego, że ktoś pcha mu się do życia, łóżka itp.? To też przecież nienajlepiej o nim świadczy, prawda? :bum:
Niech muzyka dotknie Cię jedwabnie
Słysz ją, poczuj gdy Tobą zawładnie
Otwórz duszę swą, niech marzenia wolne tchną
W tej ciemności której zwalczyć nie masz sił
W ciemności co w muzyce nocy tkwi...
Avatar użytkownika
Nina
Zaawansowany
 
Posty: 176
Dołączył(a): 26 października 2009, o 17:35
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Przemko » 9 lutego 2010, o 13:19

Zgadzam się z wypowiedziami powyżej. Pewnych granic nie powinno się przekraczać, to niesmaczne i świadczy o poważnym zaburzeniu psychicznym. Co innego zwykła sympatia, zdobycie autografu czy kibicowanie dalszej karierze a co innego maniakalne próby poznania takiej sławy, pchanie się na bezczelnego w ich życie. Żenada. Jakieś listy, propozycje, zaproszenia. Bleh. To trzeba leczyć. Co innego kiedy taka sławą sama nastąpi np. z propozycja bliższego zapoznania a co innego kiedy robi to fan. No, ale to są szczególne przypadki, z reguły dotykają niedojrzale dzieciaki szukające wrażeń. W pozostałych przypadkach - myślę, ze wskazana byłaby pomoc dobrego psychiatry - ewentualnie pobyt w szpitalu o oddziale zamkniętym.

kurka/ Polskie znaki. :coctail:
Ostatnio edytowano 9 lutego 2010, o 14:48 przez Przemko, łącznie edytowano 1 raz
Upierdliwy mąciwoda
Avatar użytkownika
Przemko
Zaawansowany
 
Posty: 279
Dołączył(a): 4 października 2009, o 10:55


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron