Chcialem zaczac inaczej ale, ze wzgledu na ta przedwczesna krytyke musze was troche ostudzic. Nie ocenia sie ksiazki po pierwszej stronicy! Tez mi nie pasuje to krytykanctwo gdy nie ma czego jeszcze krytykowac. Lena wreszcie zaczyna pokazywac co tam sobie umyslila przez te kilka lat. To plus i to duzy! Jesli to bedzie kit, to bedzie to jej kit. A teraz wracam do poczatku i musze wam powiedziec ze rozsmieszyla mnie ta cmentarna wizja.
A dlatego ze skoro to piosenka dla i o Julii to pomyslalem ze Lena chce usmiercic ja w tej wizji! Szczerze nie wsluchiwalem sie w piosenke ani nie pamietam slow, wiec na ile by to moglo tez do tego pasowac nie wiem. Choc taka zemsta na Julci nawet by sie przydala.
Istnieje tez mozliwosc ze bedie to forma wlasnie zartu, groteski. Co by to nie bylo to niech cos Lenka pokazuje! Jestesmy fanami i tym sie roznimy od innych ze bedziemy sie cieszyc kazdym wytworem tworczosci Leny i Julii!