Promocja Leny w Polsce (akcje, pomysły und so fort)

[koko]

Ja widzę jeszcze lepszy tytuł "Wielka przegrana Eurowizji powraca".

Jadą po bandzie. Bądź co bądź prawda, ale żeby wyciągać coś z 2003 roku to chyba jednak przegięcie. Ale cóż - liczy się chwytliwy tytuł.

To jest trochę niedorzeczne, że oni wszyscy u Leny mają te adresy i kontakty, a i tak MY musimy pisać, żeby cokolwiek się działo.

Tu się zgodzę, ale wiesz jak mówią... Jeżeli chcesz aby coś zrobiono dobrze, zrób to sam.

edit:

Never Forget dostało się do pierwszej dziesiątki najchętniej oglądanych teledysków na Onecie i zajęło przyzwoite 7. miejsce. Biorąc pod uwagę, że teledysk znajdował się na Onecie tylko dwa dni, a mimo to udało się coś nim zwojować uważam za miłe zaskoczenie.

źródło

[robertkey]

No wlasnie. Koko, przyznaj jak wam tam idzie lansowanie Leny w naszym pieknym kraju? To prawda co na forum przeczytalem ze ludzie od Julii sa milsi i zyczliwsi? A moze uda sie namowic Lena na wizyte u nas?

[koko]

No wlasnie. Koko, przyznaj jak wam tam idzie lansowanie Leny w naszym pieknym kraju? To prawda co na forum przeczytalem ze ludzie od Julii sa milsi i zyczliwsi? A moze uda sie namowic Lena na wizyte u nas?

Wiesz, kontakt ze Svenem mam naprawdę świetny więc mogę ocenić tylko właśnie jego, a nie cały management. W życiu nie gadałam z Borisem. Z Zhenią zamieniłam kilka maili, ale niestety odnoszę wrażenie, że jest do nas uprzedzona przez plotki, które rozpowszechniały niektóre osoby na tatu.ru odnośnie zdjęć, wyłudzeń itp. Brednie takie, że szkoda gadać. Zresztą sam wiesz, że już nawet mnie ktoś chciał wrobić w podawanie się za management więc nie ma co do tego przywiązywać wagi. Pisałam też z Olgą (kobieta w czarnych dość krótkich włosach, często towarzyszy Lenie w podróży) i mogę stwierdzić, że jest bardzo miłą i pozytywnie nastawioną osobą. Czy management Julii jest życzliwszy od tego, z którym pracuje Lena? Nie mam pojęcia, bo nie miałam żadnego kontaktu z tym pierwszym.
Lansowanie Leny u nas idzie powoli, ale staramy się ze Svenem pisać do ludzi. Efekty być może będą widoczne. Onet teledysk opublikował więc to już jakiś malutki krok jest.
Namówić na wizytę? Namówić się da, ALE ktoś musi za to zapłacić. Musi znaleźć się organizator zainteresowany przedsięwzięciem pt. "Koncert Leny Katiny w Polsce". Teraz raczej nie ma co o tym mówić, bo nie ma albumu. Poczekajmy do premiery, a potem będziemy kombinować.

[koko]

Na Onecie już jakiś czas temu pojawiła się biografia Leny, którą pozwoliłam sobie przetłumaczyć z oficjalnej strony i podesłać Państwu z Onetu. >> klik! <<
Niby pierdoła, ale zawsze.

[robertkey]

Wybaczcie że się powtarzam. Może jednak uzyskam odpowiedż od Koko lub reszty naczajki naszego forum. Ja nie słyszę a tym bardziej nie widzę obecnosci Leny w polskich mediach. Jednak może sie myle? Wyprowadżcie mnie z błedu, proszę!

[koko]

No cóż, nie wiem czy Sven jeszcze próbuje się kontaktować z naszymi stacjami czy już sobie dał siana. Pamiętam jak kilka miesięcy temu kontaktowałam się z Panią z MTV, która napisała że "jesli tylko otrzymam informacje o emisji u nas, dam znać." Cisza. Dałam jej maila Svenowi, ale chyba zgubił się gdzieś między mailami do tych wszystkich meksykańskich stacji. Nie kumam tego w ogóle. W sensie, szym mówił że nasze stacje były zainteresowane Julią, ale na przeszkodzie stała wytwórnia. To co? Kacinowa ekipa nie ma siły przebicia? Smutne. Czasami naprawdę mam wrażenie, że gdyby nie fakt iż maile piszę jako zwykła fanka to miałabym 10 razy więcej szans na jakąkolwiek odpowiedź od mediów, a tak to dupa zbita.

Prawda jest taka, że wszystkie wzmianki o Lenie w polskich mediach (BRAVO, kwejk, Onet itp.) to tylko i wyłącznie nasza zasługa. No nic... Może z drugim singlem będzie inaczej, ale niestety wątpię, a mnie już się osobiście znudziło żebranie o emisję w stacjach radiowych.

[yuliasavicheva]

W RMF Kalinka Tatu leci średnio 2 razy dziennie i wystarczy. A tak poważnie to koko gdybyś była zwykłą fanką z Meksyku to na pewno sprawa Leny w polskich mediach wyglądała by inaczej.

[koko]

A tak poważnie to koko gdybyś była zwykłą fanką z Meksyku to na pewno sprawa Leny w polskich mediach wyglądała by inaczej.

Nie miałam na myśli kontaktu z managementem tylko z mediami, bo podając się za fana, czy innymi słowy człowieka z ulicy, to nie ma się aż takiej siły przebicia. Gdybym, nie wiem, nawet miała prawo powiedzieć że jej robię kawę to już by było o level wyżej. "Witam serdecznie, jestem osobistą baristką znanej na całym świecie byłej wokalistki t.A.T.u. - Leny Katiny. Chciałabym państwu przedstawić pewną ofertę..."
Sama powiedz - to brzmi dumnie.

[koko]

Mam zawał. Centralnie mam zawał. Właśnie miałam iść sobie robić włosy ( ) kiedy nagle słyszę telefon. Dzwoni ProsteRuchy i mówi coś w stylu "Nie zgadniesz kogo widziałem w gazecie." Dla picu odpowiadam "Katinę." Kto by pomyślał, że żart przerodzi się w prawdę. Otóż tygodnik FORUM opublikował wywiad z Leną zaczerpnięty z Russian Reporter. Umarłam. Tomasz, jesteś wielki i spostrzegawczy. Rób więcej takich zwrotów towaru.
Skany już wkrótce.

Tygodnik sam w sobie chyba już zniknął z kiosków, bo właśnie dzisiaj wyszedł nowy numer, ale możecie próbować...

okładka
spis treści - Los Russia w Los Angeles. Piosenkarka Lena Katina patrzy na Moskwę z Ameryki.



edit:
Nawet nie wiedziałam w jakim miejscu powinnam podzielić się swoim dziełem, ale uznałam że temat o Polsce pasuje idealnie. Takie tam... Rano mnie natchnęło - to nie ma być chamskie. Naprawdę. Po prostu taki żart obrazkowy.

[koko]

Pozwoliłam sobie wymienić kilka maili z nowym managerem Leny, Tristramem Buckleyem, i już mogę powiedzieć że go kocham. Oczywiście o ile jego zapowiedzi to nie tylko puste słowa, ale facet wydaje się bardzo konkretny i widać że ma duży zapał do pracy. Poza tym, rzuciłam okiem na jego facebookowy profil i w odpowiedzi na czyjś komentarz napisał, że znowu pracuje w przemyśle muzycznym, zatem wnioskuję że nie jest zielony w temacie. To bardzo dobrze zatem teraz kilka konkretów:

- chce blisko współpracować z fan clubami w różnych krajach by pomóc w promocji Leny, także w Polsce
- dzięki bliskiej współpracy będzie można czasowo skoordynować wydawanie muzyki z akcjami typu fani maile piszą
- w planach są niespodzianki dla fan clubów
- wzięliby pod uwagę współpracę z polską wytwórnią

Tristram, gdzieś Ty był jak Cię nie było?

[nielegalnaa]

Rewelacyjna wiadomość!!! Jeżeli to co pisze stanie się prawdą, to o ile Meksykanie wybudują pomnik Lenie, to my w Polsce wybudujemy go Tristram'owi Ktoś musi w końcu Lenę do czegoś zmobilizować, bo ona to by tylko siedziała i piosenki do końca życia pisała, ani myśląc o wydaniu albumu.
Także bardzo dobrze koko, że do niego napisałaś, przynajmniej na jakiś czas obudziłaś w nas nadzieję

[yuliasavicheva]

Lena na facebooku Hey Guys! Loooooooong day! Just shot a little video for one of my fan clubs in Poland! We'll post it tomorrow! Did I tell you I watched a great movie about Tina Turner called "What's Love Got To Do With It"? Tina is so inspirational!
Miło że sobie przypomniała o fan clubach spoza sami wiecie czego. Lepiej późno niż wcale. Tina raczyła wydać kilka albumów w przeciwieństwie do niektórych:)

[koko]

Jak nie pisała na Facebooku nic to nie pisała nic, a teraz jak pisze to wszystko. A miał być taki zajebisty prima aprilisowy żart z happy endem. W sumie to i wyszło na lepsze, że Katina o tym poinformowała. Jeśli w statusie Leny jawi się słowo "Poland" to wiedz, że coś się dzieje. Ogólnie to te wszystkie prośby o afirmacje i takie tam to były właśnie żeby ten pomysł pyknął. I pyknął. Jak tylko dostanę wideo to szybko ogarnę sprawy edycji i wrzucam na YouTube.


ALLELUUUUUUUJAAAAAAA, ALLELUUUUUUUJAAAAAAA, ALLELUUUUUUUJAAAAAAA, ALLELUUUUUUUJAAAAAAA!

[nielegalnaa]

Na początku jak przeczytałam na fejsiku: "Poland" - to jakoś tego nawet nie zarejestrowałam. Ale zaraz moja świadomość kazała mi wrócić do 3go zdania. O matko, nie wierzę - pomyślałam sobie i przeczytałam po raz 3ci i 4ty. Po tym całym Meksyku naprawdę trudno uwierzyć, że Lena może napisać o jakimś innym fanklubie


koko: Jedno słowo, a ile radości.

[Alexander]

Ja tylko tak skromnie przypomnę, że mamy dzisiaj pierwszego kwietnia
Ale wcale nie powinno was to niepokoić, wręcz przeciwnie.