Lena a sprawa meksykańska

O solowej karierze oraz nogach "jak butelki mleka".

Moderatorzy: koko, Alexander, szym

Lena a sprawa meksykańska

Postprzez koko » 16 marca 2012, o 20:48

Forum nam ostatnio trochę przycichło, ale mam nadzieję iż temat trochę Was rozbudzi. :eye:

To że Lena i jej ekipa wchodzą w dupę Meksykanom tajemnicą poliszynela nie jest, ale z każdym dniem wydaje się iż poprzeczka idzie w górę. Jedno wielkie kółeczko wzajemnej adoracji. Jestem pewna że nie tylko Polacy to zauważyli i się tym burzą. Dzisiaj Katina przeszła samą siebie tekstem:

Dzięki tak wielkie jak Torre Mayor w Mexico City dla meksykańskiego fanclubu lenakatina.MX za nagranie wczorajszego wywiadu! Posłuchajcie głosu Leny teraz >>>

Pomijam fakt, że nagranie tego wywiadu opublikowano 15 minut po emisji i zrobiła to fanka ze Stanów, która swoją drogą zasugerowała to na fejsie Leny. :eye: No ale co tam - ważne że Meksykanie nagrali, resztę pieprz. :ups:

Wracając do cytatu, nie wiem czy Lena pisała czy ktoś z team'u, ale nie zmienia to faktu iż kipi żenadą tak, że aż boli. Mówiłam to już jakiś czas temu, ale mam wrażenie że oni nie ogarniają iż takimi tekstami tylko zrażają do siebie resztkę fanów w innych krajach która im została. Zauważyłam swego rodzaju sporą falę emigracji do obozu Julii. Mimo tego starego tekstu o gasnącej gwieździe Katiny, ludzie i tak teraz siedzą na jej forum i najwyraźniej jest im tam dobrze. W sumie się nie dziwię, bo forum Katiny to jest Sahara i nic się nie dzieje. Rosjan już wywiało na amen i chyba wszyscy wiemy czemu. :eye: Jaka Julia jest nie trzeba mówić, ale nie robi dwóch podstawowych błędów - nie stawia na piedestale jakiejś konkretnej grupy i nie robi wokół siebie zamkniętej społeczności (sekta co kupuje zestaw VIP). Z całym szacunkiem dla studentów zaocznych, ale Katina chyba takie właśnie studia kończyła i to przy zerowej obecności na zajęciach. Jak osoba która kończyła psychologię może non stop popełniać takie faux pas? W sensie, do ogarnięcia że takie zagrywki nie są zbyt mądre nawet nie trzeba mieć magistra tylko jako takie pojęcie o ludziach i gram wyobraźni! Momentami naprawdę muszę się powstrzymywać żeby czegoś nie skomentować na jej profilu, bo wyjdzie że "Aha! Zawistna Polka! To takie typowe!". Tylko ta zawistna Polka i spółka sobie żyły wypruwają żeby Katina miała gram promocji w Polsce. W tym momencie pojawia się kolejny kontrargument - "Nikt Wam nie karze!". I dyskusja skończona. :eye:

Nie rozumiem. Naprawdę nie rozumiem. Nagrali wywiad i co? Już podziękowania? No kuźwa! Wrzuciliśmy na nasz kanał wywiad dla meksykańskiego radia, ale podziękowań jakoś nie usłyszałam albo coś po prostu mnie ominęło. :eye: Dzięki naszej inicjatywie Never Forget pojawiło się na Kwejk FM. Ani dziękuję, ani pocałuj mnie w dupę. :ups: Nie żebym oczekiwała jakichś podziękowań. Jak już coś robię to zupełnie bezinteresownie, bo taka rola fana. Po prostu nie ogarniam jak można, no wiecie, okazywać jako taką wdzięczność jednej grupie a drugiej już nie. Lista takich pierdół naprawdę się ciągnie. Taką nowszą akcją jest skan Forum. I tutaj stawiam wszystko co mam na koncie, że gdyby Forum było gazetą meksykańską to skany pojawiłyby się w galerii Leny pt. "Worldwide media coverage 2012" aka "Lena w meksykańskich gazetach". Jest to naprawdę żenujące do potęgi. :eye:
Obrazek
Avatar użytkownika
koko
Moderator
 
Posty: 2875
Dołączył(a): 30 lipca 2008, o 13:43
Lokalizacja: Kraina Miłości

Re: Lena a sprawa meksykańska

Postprzez yuliasavicheva » 16 marca 2012, o 22:19

Boże, jak tatuszki nisko upadły że fani zamiast o albumach, piosenkach, klipach itp. z braku powyższych rozmawiają o "newsach" w postaci Meksyku, brwi i ust.

koko: To było do przewidzenia prędzej czy później. Szkoda że nie dostarczają nam innych i o wiele ciekawszych tematów do dyskusji.
Avatar użytkownika
yuliasavicheva
Cyborg
 
Posty: 829
Dołączył(a): 1 lipca 2010, o 14:06

Re: Lena a sprawa meksykańska

Postprzez robertkey » 17 marca 2012, o 11:15

No i pięknie! Skończy się na tym że będzie grala w klubach emeryta, tancbudach oraz klubach go-go z ukochanym Sashem. A wszystko to w jej ukochanym L.A . Chyba że stanie się najgorsze . . . wyemigruje do Mexico! :evil:
Avatar użytkownika
robertkey
Zaawansowany
 
Posty: 280
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 18:16

Re: Lena a sprawa meksykańska

Postprzez nielegalnaa » 17 marca 2012, o 11:55

To co się dzieje woła o pomstę do nieba. I najbardziej rozbraja mnie fakt krytykowania przez Lenę rosyjskich fanów. Przecież oni nie robią tego żeby dopiec Lenie, oni jedynie robią cokolwiek by Lena zwróciła na nich i resztę świata uwagę. A ona jak dziecko się obraża. Bardzo dobre psychologiczne podejście :|
Do tego w ostatnim wywiadzie mówiła, że marzy jej się światowy sukces. Ale jak można to osiągnąć skoro światowy sukces według Leny to jednie włażenie w tyłki Meksykanom. No chyba, że Meksyk jest całym światem, a reszta już tylko próżnią. Spoko, może się po prostu nie znamy na geografii.
Jeszcze bym zrozumiała gdyby Lena chciała podbić Stany, bo tam jest wiele wytwórni, są szerokie możliwości rozwoju etc. Ale cóż...po prostu tego nie rozumiem i nie zrozumiem.
Już z nami <3
Avatar użytkownika
nielegalnaa
Zaawansowany
 
Posty: 176
Dołączył(a): 27 czerwca 2011, o 09:31

Re: Lena a sprawa meksykańska

Postprzez robertkey » 17 marca 2012, o 13:36

Jeśli zauważyłaś Lena męczy się już jakiś czas w USA i żadna wytwórnia nie oszalała na jej punkcie. Wydaje mi sie jakby Stany również już sobie odpuściła. A w Meksyku może chociaż na chacjendę zarobi.
Avatar użytkownika
robertkey
Zaawansowany
 
Posty: 280
Dołączył(a): 5 lutego 2011, o 18:16

Re: Lena a sprawa meksykańska

Postprzez yuliasavicheva » 17 marca 2012, o 14:34

nielegalnaa napisał(a): No chyba, że Meksyk jest całym światem, a reszta już tylko próżnią. Spoko, może się po prostu nie znamy na geografii.


I w zasadzie to jest sedno sprawy, które całkowicie wyczerpuje temat. Prawie jak "Piraci z Karaibów:na krańcu świata"
Avatar użytkownika
yuliasavicheva
Cyborg
 
Posty: 829
Dołączył(a): 1 lipca 2010, o 14:06

Re: Lena a sprawa meksykańska

Postprzez koko » 17 marca 2012, o 14:35

Z całym szacunkiem dla tego kraju, ale znacie jakiegoś znanego meksykańskiego muzyka albo zespół? :eye: Mam na myśli coś bardziej ambitnego niż RBD, którym jarały się czadowe nastolaty. :ups: To tak samo jakby Katina skupiła się tylko na Polsce. Oczywiście nie obraziłabym się, ale z drugiej strony czułabym że to jest lekkie przegięcie i totalny brak pomyślunku, bo z Polski nikt się jeszcze nie wybił i się na to nie zapowiada. Nie chcę wjeżdżać na Meksyk, ale mam wrażenie że oni tam łykają wszystko jak tania Pani do towarzystwa sami wiecie co. :eye: No bo przepraszam, jeżeli tam jest popularna Belanova z Panią Denisse "O Boże, moje uszy" Guerrero na czele to chyba jednak coś jest średnio i słoń im na uszy nadepnął. :eye: Latynosi to bardzo specyficzna grupa więc w sumie nie dziwię się, że Katina tak im się podlizuje. Bardzo charakterystycznymi cechami jest otwartość, bezpośredniość i takie pozytywne nastawienie do wszystkiego. Nie chcę generalizować, ale z takimi zachowaniami spotkałam się w 100% przypadków jeżeli chodzi o kontakty z Latynosami. Co najważniejsze - nie są wymagający. Zwłaszcza jeżeli chodzi o muzykę. Jak wszyscy wiemy, w Europie jest ciut inaczej, a przynajmniej w większości. Sami wiecie jakie stereotypy krążą o Polakach - gościnni ale powściągliwi no chyba że wypiją. :eye: Tutaj taktyka Leny i zespołu jest słuszna jeżeli chcą zarobić - skupiają się na targecie mało wymagającym, który nawet największy fałsz uzna za głos anioła. Jeżeli chodzi o pozyskanie nowych fanów albo chociaż utrzymanie tych starych z innych krajów - taktyka godna pożałowania.

yuliasavicheva napisał(a):I w zasadzie to jest sedno sprawy, które całkowicie wyczerpuje temat. Prawie jak "Piraci z Karaibów:na krańcu świata"
Dokładnie, ale jesteśmy Polakami i musimy ponarzekać. :eye: Jak powiedział mi wczoraj Alex, pół żartem, pół serio:

TA ZNIEWAGA KRWI WYMAGA!
NA STOS!
NA STOS!
RODACY DO POCHODNI!

Reszty nie przytoczę, bo musiałabym sobie dać bana za przeklinanie oraz parę innych wykroczeń. :eye:
Obrazek
Avatar użytkownika
koko
Moderator
 
Posty: 2875
Dołączył(a): 30 lipca 2008, o 13:43
Lokalizacja: Kraina Miłości

Re: Lena a sprawa meksykańska

Postprzez szarit » 17 marca 2012, o 18:15

Thalia może być?Robertkey powinien znać a przynajmniej pamiętać Wy faktycznie nie musicie z racji wieku ale takie hity kiedyś były jak np.Maria z przedmieścia, Rosalinda i inne tego typu hiciory a piosenki z seriali w jej wykonaniu..Ta pierwsza telenowela się nawet remeka doczekała pt.Marina też w Polsce była emitowana..Thalia w Meksyku to bardzo znana aktorka i piosenkarka wydała także płytę/czy też płyty w USA i sprzedała się w sporym nakładzie..

a tu mały pokaz jak śpiewa....
http://www.youtube.com/watch?v=kanyeO5uoNo&ob=av3e


koko: Off. :D A tak co do Pani to nie znam niestety. Może rzeczywiście jestem ciut za młoda żeby ją kojarzyć.

Teraz to o niej cicho, bo mąż ją pilnuje..szkoda,no ale zazdrosny jest :coctail: ale mają 2 dzieci.Fakt że cicho o niej bo nie gra już w tv a ostatnia telenowala z jaką ją widziałam to własnie Rosalinda.Ostatnimi laty skupia się tylko i wyłącznie na karierze muzycznej i uwaga ma nagranych studyjnych albumów 11 plus albumy z zespołami i innymi muzykami sprzedaż bagatelka tylko 40milionów egzemplarzy. :coctail: Lena powinna sie do niej na lekcje kreatywności zawodowej i osobistej zgłosić..może się czegoś nauczy :evil:
Avatar użytkownika
szarit
Zaawansowany
 
Posty: 250
Dołączył(a): 5 czerwca 2010, o 19:29
Lokalizacja: silesia


Powrót do Lena Katina

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron