Koko, Lena nie zaczęła solowej kariery wraz z rozpoczęciem Euro tylko trzy lata temu. Posumujmy co zrobiła przez ten czas:
- zagrała 12 koncertów
- wciąż szuka wytwórni
- faworyzuje Meksyk
- żali się w prasie że nie zapraszają ją na koncerty
- dzieli się z prasą swoim ambitnym planem "chcę zdobyć cały świat"
- nie zagrała żadnego koncertu w Europie
- I powiem szczerze ma do d**py ekipę, skoro nie potrafią zorganizować koncertu.
Więc wybacz koko, ale gdyby trzy lata temu skompletowała porządną drużynę to dzisiejszy koncert doszedł by do skutku.
Jak mogła zaprzepaścić promocję w Europie skoro w zasadzie jej nie ma? Jest jej żal, Lenie zawsze jest żal ale nigdy się nic dzieje żeby to poprawić. Prawdę mówiąc mam wrażenie że w całym tym kółku różańcowym tylko dwóm osobom zależy na Lenie i jej karierze. Ktoś to spieprzył. Nie wiem jak to możliwe że Julce 99,9% nikt nie spieprzył i koncerty dochodzą do skutku? Tylko Lena ma z czymś problem, a to z organizacją, a to z chętnymi na koncert, a to coś innego. Słuchajcie chodźmy do wróżki i zdejmijmy zły urok z Leny.