Co prawda za pierwszym razem, Tristram zasugerował że piosenki są tylko i wyłącznie dla hiszpańskich fanów pisząc
, jednak już dwa dni później doznał refleksji, że cały świat powinien się radować z hiszpańskich wersji i w kolejnej wypowiedzi poprawił swoją myśl pisząc jedynieIn addition, over the next weeks Lena will release three newly recorded Spanish versions of her songs for her Spanish fans.
Also, we will soon be releasing three Spanish language versions of Lena's songs.
Fani w ameryce południowej oszaleli ze szczęścia, pozostała część jest jednak dosyć sceptyczna. Jeśli piosenki okażą się być sukcesem komercyjnym, być może Lena zdecyduje się wydać hiszpańską wersję całego albumu. W jej przypadku akurat może okazać się, że będzie to najlepszym rozwiązaniem dla jej finansów.
W każdym razie, jaka jest wasza opinia na ten temat? Czekacie na te piosenki czy nie obchodzą was zupełnie? Jak zareagowalibyście na informację o hiszpańskiej wersji albumu? Co myślicie o śpiewaniu w języku którego się nie rozumie by zadowolić określoną grupę fanów? Przeszkadza wam to, a może nie macie nic przeciwko? Chcielibyście żeby Lena poprzestała na Rosyjskim i Angielskim, czy wprost przeciwnie - marzą wam się wersje po Polsku, francusku lub niemiecku? Piszcie!
Btw. Wszystko wskazuje, że możemy spodziewać się, oczywiście Hiszpańskiego Never Forget. Demo które wyciekło dzisiaj i jest do odsłuchania TUTAJ pozwala podejrzewać że drugą piosenką jest The Beast. (dema nie śpiewa Lena, wszystko wskazuje na to, że potrzebowała pomocy by próbować naśladować poprawną wymowę ). Jaki jest was trzeci typ?