Przyznam szczerze, że jak pierwszy raz zobaczyłam to zdjęcie to pomyślałam
"MATKO BOSKA, ONA JEST W CIĄŻY!" więc skoro takie teorie wysuwa kilka niezależnych źródeł to coś musi w tym być.
Wszystko jest teraz jasne. LPR wymyślił
becikowe, Tristram i spółka wytrzasnęli
remixowe, czyli
"kupujcie, będzie na pieluchy". Że też wcześniej o tym nie pomyślałam...
Nawet jak nie jest teraz to kiedyś będzie i rzuci projekt w pizdu. Znaczy się, gdyby jeszcze było czym rzucać.
Powiedzmy sobie wprost, raczej nikt nie odczuje braku Leny na rynku muzycznym nie licząc fanów, a zwłaszcza przedstawicieli gatunku
hermosa występującego w Meksyku i okolicach. To jest naprawdę smutne. Grammy mówi
żegnaj.