Koncert w Moskwie (21.01.2011)

[nielegalnaa]

Po obejrzeniu wszystkich filmików mam mieszane uczucia. Choć na pewno zgodzę się z koko, że w porównaniu do poprzedniego występu ten był genialny. Nie biorąc go jednak pod uwagę...wokalnie katastrofa. A ten katastrofalny wokal podkreśla jeszcze bardziej dobrze śpiewająca chórzystka. Naprawdę byłam pod jej wrażaniem i momentami gdybym nie znała Julii, stwierdziłabym, że to ona gra pierwsze skrzypce.
Z pozytywów:
- porządna scena, nie ma jakiś balonów, a całe pomieszczenie nie przypomina stołówki.
- energia Julii była niesamowita, nie umie śpiewać, ale potrafi porwać publiczność.
Natomiast wydaje mi się, że sama pozytywna energia na koncercie nie wystarczy. Niby powinniśmy się cieszyć, że Julia śpiewa live...ale i tak ciągle posiłkowała się pomocą publiczności. Oceniłabym ten występ na 3.

[yuliasavicheva]

Pełny występ Julii
Юля Волкова / Julia Volkova LIVE at Central Station

[koko]

No i Alleluja na wysokości za to video - jakość jest, wszystko jest. Jak znajdę chwilę to na pewno obejrzę. Na teraz, po przeskoczeniu paru fragmentów, mogę powiedzieć, że rozwaliło mnie doszczętnie "Am I only wasting time" w Running Blind i ogólnie to cały ten fragment, który w oryginale śpiewa Lena. Refren Nas Ne Dogonyat też rozwala. Serio, rozumiem że ona tego nie wyciągnie wyżej, bo najprawdopodobniej miałaby zawał, ale żeby aż tak nisko to chyba jednak przesada. Co do pozytywów to podobało mi się Sdvinu Mir.

Julia naprawdę świetnie wyglądała.

[yuliasavicheva]

Ale Sdvinu Mir jest dostosowane do umiejętności wokalnych Julii. Więc chyba nie mogła tego zachrzanić ? No dobra mogła, ale tego nie zrobiła. Więc na krążku znajdzie się tylko Sdvinu Mir?, bo to jedyna piosenka z solowego repertuaru wykonywana na koncertach, reszta to kulawe ( mam tu na myśli Julię i Lenę) podpieranie się repertuarem tatu. To miały być KARIERY SOLOWE a nie mniej lub bardziej udane próby wykonywania piosenek Tatu w pojedynkę Julia nawet w pomarańczowym dresie Leny wyglądała by świetnie, więc wygląd (na koncertach) w jej przypadku nie ma większego znaczenia. Ale przecież chyba nikt nie był aż tak głupi żeby zapłacić za świetny wygląd Julii na koncercie w Moskwie?

[robertkey]

Obejrzalem ow koncert. Przyznam bez bicia w pracy. Moge powiedziec ze gdybym byl tam w Moskwie to napewno nie uwazalbym ze zmarnowalem kase. Jako widz wczuwajacy sie w uczesnika uwazam ze byl to show na miare Julii. Jednak ja w przeciwienstwie do wiekszosci nie umiem tak dokladnie ocenic jej wystepu. Chociazby dlatego ze nie wiem co naprawde slyszeli fani. A z nagrania naprawde nie podejmuje sie wyluskac niuansow wykonania. Gdyby bylo to profesjonalne nie tylko pieknie skardowane ale, rowniez ukraszone czystym i krystalicznym dzwiekiem to co innego. Chociaz czuje ze ktos zaraz napisze ze lepiej, ze nie slychac wszystkiego. Mnie oczywiscie smuci ze to "pryncypialna" Julka spiewa wiecej piosenek Tatu niz Lena. Pomimo ze sama w niewybrednych slowach zjechala Lene za te praktyki. Czasami mam wrazenie ze ogladam kolejny cieniutki film o zombi. Obie dziewczyny zachowuja sie jak uwiezione dusze ktorym ktos kaze odwalac te robote, niepozwalajac zaznac im i nam spokoju. Amen!

[Alexander]

Ale Sdvinu Mir jest dostosowane do umiejętności wokalnych Julii. Więc chyba nie mogła tego zachrzanić ? No dobra mogła, ale tego nie zrobiła. Więc na krążku znajdzie się tylko Sdvinu Mir?, bo to jedyna piosenka z solowego repertuaru wykonywana na koncertach,

Jest jeszcze Rage i WATWD, które też są dostosowane pod Julię i brzmią nawet dobrze. Czego nie można powiedzieć o "sama sobie piszę piosenki" Lenie i tworach typu Never Forget... Tutaj jest zupełnie na odwrót. Ona z dwojga złego niech już lepiej śpiewa piosenki t.A.T.u. bo idą jej lepiej niż jej własne.

[koko]

Jest jeszcze Rage i WATWD, które też są dostosowane pod Julię i brzmią nawet dobrze. Czego nie można powiedzieć o "sama sobie piszę piosenki" Lenie i tworach typu Never Forget...

No na miłość boską, Julia też w swoich utworach ma fragmenty, z którymi ma problem. Takie "Sil, sil" pod koniec refrenu buczy pod nosem i chórzystka robi to za nią. Czy zawsze musimy się licytować? Racja, Lena nie może wyciągnąć niektórych fragmentów w NF. Złośliwi pewnie powiedzą, że może wyciągnąć fragmenty, a reszta kuleje żeby nie powiedzieć leży. Od czego to zależy? Nie wiem. Może ma gorsze dni, nierozgrzane struny, zły odsłuch, a może najzwyczajniej w świecie nie potrafi śpiewać. Nie wiem i nie chcę dociekać. Mam po prostu nadzieję, że się kobieta ogarnie.
Julia nie ma większych problemów, bo trudno tak naprawdę coś spieprzyć w piosenkach, które brzmią jak poezja śpiewana (chociaż z tym śpiewaniem można się kłócić ). Zwrotki SM czy WATWD są mówione więc nie powinniśmy dziewczyn w tej materii porównywać.

[Alexander]

Zwrotki SM czy WATWD są mówione więc nie powinniśmy dziewczyn w tej materii porównywać.

To może Lena również powinna pójść za tym przykładem Ja nie mówię, że piosenki Julii są ambitne, ale przynajmniej pisane pod jej możliwości. I to pisane przez tych okropnych "fachowców" którzy piszą piosenki pod komputer a nie artystę, nie dbając o to jak utwory będą brzmieć na żywo. Tym bardziej zaskakuje fakt, że Lena sama pakuje się w pisanie karkołomnych kompozycji

[koko]

To może Lena również powinna pójść za tym przykładem

Oczyma wyobraźni już widzę Lena Katina feat. Michał Żebrowski na półkach w Empiku.

Poza tym Lena jest hardcorem i pisze sama. Ma cztery certyfikaty i jest kaskaderem z Holiłódu.

[yuliasavicheva]

Ya Soshla S Uma 0:29-0:33 - chórzystka normalnie jak Katina, której nikt nie dusi i nie grozi nożem Przerażające.

Przerażające jest to że brzmi lepiej niż gwiazda wieczoru. W zasadzie powinno być tak że chórzystka śpiewa całość, a Julia robi to co wychodzi jej najlepiej czyli zabawia publiczność.

[robertkey]

Nie wiem czy to ma sens. Podajecie przyklady i przerzucacie sie nimi . Czego byscie nie mowili ktora wyje a ktora buczy, to nie ma znaczenia. W prostych slowach mozna podsumowac ze jedna nie umie za bardzo spiewac a druga jest zbyt "ambitna". Dlaczego akuray w tym momencie tak to analizujecie?

[koko]

Dlaczego akuray w tym momencie tak to analizujecie?

Bo dziewczyny nie dostarczają nam innych tematów do rozmów. Niestety. Poza tym to zawsze coś i jest zabawnie.

[Alexander]

Dlaczego akuray w tym momencie tak to analizujecie?

Bo dziewczyny nie dostarczają nam innych tematów do rozmów. Niestety. Poza tym to zawsze coś i jest zabawnie.

Jeśli modzi offtopią na potęgę, to wiedz, że coś bardzo złego się dzieje