Godzina 8:50. Powinniśmy być już na miejscu - niestety, nadal w autokarze w strasznym korku. Po jakiś 20min osiągnęliśmy cel - Warszawa Zachodnia. Po krótkim czasie poszukiwań odnaleźliśmy koko i shadowa. Na początku rozmowa się nie kleiła no ale...
Dowiedzieliśmy się o spotkaniu z Odette i Anneke z forum tatu.ru. Poszliśmy więc na miejsce spotkania - Hotel Jan III Sobieski [elewacja posiadała chyba wszystkie kolory tęczy ^^]. Czekaliśmy z 40 minut, ale w końcu się doczekaliśmy. Przywitanie, wręczenie biletów, wyjście na miasto. Zwiedziliśmy Złote Tarasy, zrobiliśmy sobie zdjęcie pod Pałacem Kultury z flagą, którą przygotowała koko [jeszcze niepodpisaną]. Teraz czas na spotkanie z Piret i eleną_katiną. Spotkanie odbyło się pod Złotymi Tarasami przy fontannie. Zrobiliśmy zdjęcia po czym odprowadziliśmy Anneke i Odette do hotelu [podczas gdy Piret i elena_katina poszły na zakupy na Złote Tarasy], po czym udaliśmy się do pizzeri. Po drodze pomyśleliśmy, że przyda się taksówka - patrzymy - stoi. Cena: 1.80 za km. Wolny: Kurdę to drogo będzie... Ile ważycie...?
- Ale to kilometry a nie kilogramy...
Po pizzerii pojechaliśmy na miejsce spotkania z t.A.T.u. gdzie znowu zobaczyliśmy się z Piret i e_k. Znowu trzeba czekać. Po czasie zostaliśmy wpuszczeni do biura prasowego, gdzie wszyscy z napięciem oczekiwali na przyjście Julii i Leny. Poinformowano nas, że jeszcze 10 minut, ponieważ dziewczyny "muszą zrobić sobie jeszcze włosy". Po 10 minutach nadal jednak nic. Zaprowadzono nas za to na próbę występu t.A.T.u. Szliśmy pomiędzy krzesłami dla Vipów. Zatrzymujemy się - patrzę na scenę gdzie akurat występowała Doda. Po chwili orientuję się, że wszyscy robią zdjęcia. Patrzę w górę, a tam... one. Nie da się tego opisać. Pierwsze wrażenie to "WOW". Podczas występu Julia dostrzegła flagę koko z napisem "Polsza lubit t.A.T.u." po czym pomachała jej i krzyknęła "guys You're great". Po zobaczeniu próby znowu udaliśmy się do biura prasowego. Po chwili przez drzwi wchodzą dziewczyny i siadają na kanapie. I tu się praktycznie zaczęło to, czego się nie spodziewałem. Pomimo informacji ze strony Public Relations Vivy, że będzie czas na wręczenie prezentów - ludzie z tatumusic.eu rzucili się na Julię i Lenę. Całkowicie nie wiedziałem co robić. Myślałem, że najpierw po prostu porobimy im wszyscy zdjęcia z miejsc a później wręczymy prezenty. Ale nie. Dla mnie to był po prostu żal. Nie dość, że wprowadzili ludzi całkowicie spoza konkursu który zrealizowali, to jeszcze takie coś. Nie chce wiedzieć jak wypadliśmy przed dziewczynami. W końcu shadow i koko dopchali się do dziewczyn i wręczyli im prezenty od nas, które możecie zobaczyć poniżej. Usłyszeliśmy "czeszcz" i "dziękuja" w wykonaniu Julii i Leny, co było naprawdę zabawne. W międzyczasie [nie pamiętam dokładnie kiedy] usłyszeliśmy jeszcze... hm... wyobraźcie sobie jakiegoś araba modlącego się do swego boga [na głos] i podłóżcie pod jego słowa "We're waiting for You 7[!] years" - wykonanie Rafała z tatushow, co było przez nas wielokrotnie poruszane w długonocnej eskapadzie. Dziewczyny rozdały podpisane plakaty Viva Comet, zrobiliśmy sobie grupowe zdjęcie [jeżeli niektórzy zachowywali się jak ludzie - i byłoby nas tyle ile POWINNO - to na pewno dane by było nam zrobić każdemu osobno].
Sam koncert wypadł świetnie, co możecie zobaczyć na video z vivy. Dziewczyny spotkały się z wielkim aplauzem ze strony widowni czego się całkowicie nie spodziewałem. Usłyszeliśmy od Julii "We're happy to be there again" oraz jej spektakularne "Guys let's get party tonight"
Może koko i shadow opiszą jeszcze coś, co pominąłem - i tak wątpię by ktoś to przeczytał. Na stronie już niedługo zdjęcia HQ.
No i prezenty:
Julii
Leny