High Quality Source About Yulia & Lena
Moderatorzy: koko, Alexander, szym
W internecie można znaleźć zapisy Waszej pierwszej konferencji prasowej, podczas której pocałowałyście się przed kamerami. A kiedy doszedł do skutku Wasz ostatni taki pocałunek?
Lena: Nie pamiętam, nie zaznaczam dni, w których się całujemy, w kalendarzu (śmiech). My i teraz się całujemy. Nawet poza sceną! Na przykład, gdy razem gdzieś odpoczywamy. I nie przeszkadza fakt, że Julia ma męża i dzieci.
Co podczas tych dziesięciu lat w t.A.T.u. zapisało Wam się w pamięci najbardziej?
Lena: Ja najlepiej wspominam początek. Był to czas zupełnej beztroski. Żyłyśmy razem - to Julka była u mnie, to ja u niej, szlajaliśmy się z przyjaciółmi po mieście do rana, a rodzicom kłamałyśmy, że byłyśmy w studio. Z jakiegoś powodu szczególnie zapamiętałam jeden wieczór. Spacerowałyśmy ze znajomymi po centrum Moskwy, a potem pojechaliśmy do mnie. Otworzyliśmy po cichu drzwi, żeby nie obudzić mojej mamy, wszyscy rozebrali się nie zapalając światła. A tu Wołkowa nagle: "Głodna jestem!" A ja: "Nie ma problemu. Na kuchnię! Jeść!"
Nie spodziewałam się, że on pozbawi lodówkę całej zawartości. Zjadła nawet mamine kanapki z pasztetem, które przygotowała sobie do pracy. Spałaszowała wszystkie sztuki! Żarłok.
Julia: Też najlepiej wspominam ten czas. Poznawałyśmy ciągle nowych ludzi, bawiliśmy się. Pamiętam jak pewnego razu wróciliśmy skądś nad ranem i zaczęliśmy śpiewać na podwórzy Leny.
To ostatnie zdjęcie - fantastyczne.PoFyRtAnIeC napisał(a):4 nowe zdjęcia HQ z tej sesji
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości