X przy tablicy
"Ale tego niebyło...

"
"Patrzcie ją, premiera niech ktoś leci po szampana!"
"Zasuwamy jak małe parowoziki"
"Jak nie masz ołówka to złóż o zapomogę do pana dyrektora w wysokości złotych jeden."
"Jak podnoszę do kwadratu to szlag trafia pierwiastek."
"Tak rozwalony jesteś, to może pójdę ci jeszcze po kufel piwa."
"Taka operacja (tj. działanie) to zadanie dla średnio zdolnego orangutana lub goryla."
"Dwa razy liczba nieujemna to liczba dodatnia? To widać, że udałeś się mamie."
"Jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu nogi śmierdzą."
"Co ty tam zrobiłeś! A nie, dobrze jest. Co to ma być?! Zaraz, tu też dobrze. Coś taki zestresowany jesteś. Ja jak was biorę do tablicy to sama się stresuję, bo jeszcze komuś jedynka wpadnie"
"Wy, anatomy patologiczne"
"czy wy macie pląsawicę Hantingtona?"
"Zginęło już dużo ludzi na tym świecie, widocznie nie uczyli się geografii"
- No i czemu tak się cieszymy, przecież dostaliśmy dwa?
- Bo (tu pada nazwisko sąsiadki z ławki) tez dostała dwa.
- Zapamiętajmy sobie NN, jak dwóch nieboszczyków leży w grobie to jeden nie zazdrości drugiemu.
"Kiedy jakaś laska idzie na imprezę np do LOKOMOTYWOWNI w krótkiej mini spódniczce to wiadomo, że liczy na jakiś teges..."
"Łyżka składa sie z części chwytnej i części zupnej"
"Iksińska, wo bist du?
-Nie ma jej!
-Taka to sobie chociaż pożyje!"
Przy odpowiedzi:
"Patrz na godło państwowe, niech duma narodowa w Tobie rośnie"
"Jak się nie zna wzoru, to się leży i nie ma żadnej przyjemności z tego leżenia"
"Wprowadzam pacyfikacyjne metody restrykcyjne"
uczeń: "Ja wprost kocham fizykę!"
psor: "Muszę sprawdzić czy twoja miłość jest prawdziwa czy to tylko seks"
"Jesteś intelektualnym glonem, jamochłonem, zabierasz tlen, twoja praca to bigos stylistyczny, to jakby ktoś na piękny tort wypluł chare, twoja praca to jak czekolada Lindt zapakowana w papier toaletowy"
"Wyjmij te hulahop z ucha [do dziewczyny, która miała duże kolczyki]"
