Ehhh u nas pan od muzyki to też koleś: do ucznia powie ,,spadaj,, ,nas, dziewczyny wyzywa (żartem oczywiście) małe wiedźmy, mnie ostatnio nazwał, bo nie zgłosiłam się z wpisaniem oceny ,, małą gelejzą, (też zartem). Taki strasznie jest wyluuzowany i fajny
I za to go wszyscy w szkole lubimy :
-Wiesz kto był moim pierwszym idolem?
-Nie, kto?
-Ja, jak zobaczylem siebie pierwszy raz w lustrze to już wiedziałem, że jestem idealny. Jestem i .... !
Znajomy