Tragedie mają to do siebie, ze jednoczą ludzi. Kiedyś wrogowie teraz stoją obok siebie i wzajemnie się wspierają. Niestety przykra rzeczywistość. I uważam, jak większość z Was, że to hipokryzja, kiedy dzisiaj tyle osób nagle tak dobrze mówi o Prezydencie, podczas gdy wcześniej mieszali Go z błotem. Ja osobiście nie zgadzałam się z Jego polityką, irytowały mnie Jego wpadki, ale miałam do Niego szacunek. Raz, że piastował urząd Prezydenta, a dwa - to człowiek, jak każdy z nas, ma prawo do pomyłek, błędów. Dlatego ogólnie nie mam szacunku dla osób, które mimo iż same nie są w porządku, popełniają błędy i nawet ranią swoich bliskich to same potrafią tylko wytykać innym błędy, upajać się swoją nienawiścią. Trzeba umieć wykorzystać swoje doświadczenia, nawet te przykre i stawić czoła nowemu wyzwaniu, dając sobie i innym szansę (jesli o nią proszą), a nie poddawać się i uciekać. Tak nie postępują wartościowi, dojrzali ludzie.
Tak Micho, masz rację z tymi wyborami. Tym razem frekwencja będzie wysoka. I bardzo dosadnie określiłaś to, co będzie kierowało ludźmi, kiedy przyjdzie czas. Ja osobiście nigdy nie opuściłam wyborów, jestem Polakiem, patriotką (tak samo moja dziewczyna, razem chodzimy na wybory - to już jest nas 3 patriotki
).
Sport to mój sposób na życie, mój cel, moja pasja, moje ambicje.