Jak chyba już wszyscy wiedzą z prasy, telewizji i internetu, Rosja zaatakowała Gruzję w Osetii Płd. Wiadomo że pierwsi zaatakowali Gruzini, co mnie nie dziwi bo bronili własnego terytorium, gdzie żyją separatyści chcący przyłączenia Osetii do Federacji Rosyjskiej.
"Rosja rozgrywa tę wojnę po mistrzowsku" (Źródło: tvn24.pl) - Prawdopodobnym celem Rosji w tym konflikcie jest obalenie prozachodniego rządu i prezydenta Micheila Saakaszwilego. Gruzja miała aspiracje na wstąpienia do NATO i UE, co nie mogło się spodobać sąsiadom z północy. Rosja nie chce tracić stref wpływów, jakim są byłe Republiki Sowieckie. Przypomnę że Polska jako pierwszy kraj odmówiła poddaństwa ZSRR, i uniezależniła się od wpływów sowieckich.
Moim zdaniem konflikt tak szybko się nie zakończy, i może nabrać na sile. Świat nie może pozostać głuchy na taki przebieg zdarzeń, choć czuję że boi się zadzierać z taką potęgą jak Rosja.
Ja osobiście jestem za pokojem, na arenę muszą wejść dyplomaci i zacząć dyskusję jak ten konflikt zakończyć pokojowo. Gruzja nie ma szans w starciu z taką potęgą jak Rosja, która nie patrzy na cenę zwycięstwa. Największymi przegranymi będą, nie strony konfliktu, tylko osoby bezbronne czyli cywile.
Co sądzicie o tym, jeśli w ogóle interesujecie się tym. Czy Rosja z skąd pochodzi t.A.T.u dobrze zrobiła najeżdżając Osetię, naruszając jednocześnie integralność terytorium Gruzji. Czy Gruzja powinna poddać się Rosji i jej wpływom.
Lubię Rosję dzięki t.A.T.u., ale ich polityki zawsze się bałem, ten konflikt może przynieść dodatkowe komplikacje co do przyjazdu t.A.T.u do Polski.