Kontrolowali i szarpali

W Polsce, Uzbekistanie, na świecie i w ogóle.

Moderatorzy: koko, szym

Kontrolowali i szarpali

Postprzez Pofyrtaniec » 19 września 2008, o 19:34

17-letni chłopak został poszarpany i poturbowany przez kontrolerów biletów w tramwaju

Dziś około 9.30 przy Centrum Handlowym Echo do tramwaju wsiadło dwóch kontrolerów biletów. Jeden z nich poprosił 17-letniego Konrada (mieszkańca Ksawerowa) o okazanie biletu. Gdy ten odpowiedział, że go nie posiada, kontroler zaczął być niemiły i arogancki. Wtedy podszedł drugi z kontrolerów. Chłopak wstał z krzesełka, jednak kontrolujący rzucił nim z powrotem na siedzenie. Wtedy chłopak zaczął się skarżyć, że nie mają prawa go dotykać. Mówił, że ich zaskarży.

– Chyba ci się bajki pomyliły, a zaskarżyć to mogę ja ciebie, bo mnie nadepnąłeś – odpowiedział z ironią jeden z kontrolerów o bardzo postawnej i umięśnionej sylwetce.

Siedemnastolatek nie zachowywał się agresywnie, zwracał się do kontrolerów per "Pan". Chciał też zadzwonić na policję, jednak kontrolerzy go wyśmiali i powiedzieli, że sobie zadzwoni dopiero jak go spiszą. Poszkodowany ponownie próbował wstać, wtedy zaczęła się szarpanina. W pewnym momencie obaj kontrolerzy złapali chłopaka i przerzucili go na drugą stronę tramwaju. Wtedy nie wytrzymał jeden z pasażerów, podszedł i poprosił o pokazanie identyfikatorów, a następnie spisał dane kontrolerów. Po chwili ta sama osoba podała poszkodowanemu karteczkę ze swoimi danymi, gdyby potrzebował świadka na policji. Zobaczył to jeden z kontrolerów. Podszedł do świadka i zaczął wypisywać mandat dla niego.

– Powołał się na paragraf 7 regulaminu przewozów, a mianowicie o przekazywanie swoich biletów innym osobom. Odmówiłem przyjęcia mandatu. Kontroler odpuścił dopiero wtedy, gdy chłopak pokazał, że to kartka z numerem telefonu – opowiada świadek.
Po dojechaniu na krańcówkę wszyscy wysiedli, a kontrolerzy wypuścili siedemnastolatka. Świadkowie całego zdarzenia namówili poszkodowanego, żeby ten zadzwonił na policję.

– Po 10 minutach przyjechał patrol. Kontrolerzy, świadkowie i poszkodowany zostali spisani i przesłuchani. Teraz wszystko zależy od chłopaka, który może złożyć wniosek z powództwa cywilnego o naruszenie nietykalności osobistej – mówi świadek.

Jak widać punkt z regulaminu MPK: „Pasażer ma prawo: Do kulturalnej, z poszanowaniem godności osobistej, obsługi przez przewoźnika i osoby kontrolujące.”
istnieje tylko na piśmie i ma się daleko od rzeczywistości.
___________________________________________

Na szczęście u mnie jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Nie wiem co bym zrobił na miejscu tego 17 latka, gdybym nie miał biletu. Hm. Na pewno nie próbowałbym wstać tylko podałbym wszystko i po sprawie. Wydaje mi się jednak, że posunęli się trochę za daleko. Gdyby już taka sytuacja miała jednak miejsce i brałbym w niej udział - nie zostawiłbym tego bez echa. ;]
Obrazek
Avatar użytkownika
Pofyrtaniec
Moderator
 
Posty: 1971
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 17:25
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Tija » 20 września 2008, o 14:48

Ciesze się ze jeżdżę na migawce. Byłam kiedyś świadkiem jak kontroler szarpał dziewczyny gdy ta chciała wysiąść z autobusu nie obyło się bez wyzwisk typu( ty s*ko).
My only love :* :* :* :* <3<3<3<3J<3K<3<3<3<3 :* :* :* :*

Dum spiro, spero...
Avatar użytkownika
Tija
Moderator
 
Posty: 822
Dołączył(a): 24 sierpnia 2007, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Postprzez pan tratata » 24 września 2008, o 14:37

A tu przygoda pewnej Pani z gdańskimi kanarami.
Gdańscy kontrolerzy biletów
Obrazek
Avatar użytkownika
pan tratata
Początkujący
 
Posty: 117
Dołączył(a): 31 lipca 2008, o 10:06
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Pofyrtaniec » 24 września 2008, o 14:55

pan tratata napisał(a):A tu przygoda pewnej Pani z gdańskimi kanarami.
Gdańscy kontrolerzy biletów

Przesada już :/ U nas jeszcze takiego czegoś nie widziałem. O ile wiem, to kanar ma obowiązek o okazanie legitymacji, jeżeli jest o to poproszony ;| Brak słów po prostu na takich ludzi. :/ Rozumiem, że kobieta bez biletu, ale można wysiąść i spisać ją na przystanku. Jeżeli nie ma dowodu dzwoni się po policję i oni sprawę załatwiają.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pofyrtaniec
Moderator
 
Posty: 1971
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 17:25
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Pofyrtaniec » 26 września 2008, o 15:54

Jeszcze co do kontrolerów :D Dzisiaj w autobusie sprawdzali bilety [na szczęście mam śmieciówkę :P ], no i podchodzi kanar do jakiegoś chłopaka i prosi go o bilet, a ten, że nie ma. No to poprosił go gościu o dowód, a on że nie ma. I nie usłyszałem dalej, ale w pewnym momencie zaczęło się "jak Ci zaraz w tyj przyp*erdole to będziesz miał mandacik", "wypuść mnie ch*ju bo jak Cię w dupę kopnę to się popłaczesz" itd. I co? Gościu wysiadł bez mandatu.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pofyrtaniec
Moderator
 
Posty: 1971
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 17:25
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez February » 27 września 2008, o 22:43

^ lol xD mam uraz do kontrolerów xD

teraz w Kraku jak nigdy, w pośpiechu wybiegłem bez legitymacji a miałem bilet ulgowy. Włażę do autobusu, ledwo ruszamy i kontrola xD nie doszedł do mnie, na następnym przystanku wysiadłem^^ Wchodzę do tramwaju a na ostatnim przystanku kolejny :dead: Uciekłem na koniec i drzwiami :mrgreen:

Kiedyś pewna pani od kontroli bardzo brzydka z pieprzykiem na gębie a którym były włosy (dobry materiał na kontrolera) przystawiła się do mnie z towarzyszką nielepiej wyglądającej od niej i do kumpla i chciała nam wypisać mandat... Nie podobało jej się że nasze legitymacje miały jeszcze kilka dni ważności i że nie jesteśmy z tego miasta po którym jeździliśmy do szkoły (mieliśmy jeszcze legitymacje z liceum). 2 razy sprawdzała moją legityme by znaleźć haka i wystawić mandat. Ale nie mogła ;] Oni są strasznie pazerni.

Z tego co pamiętam była kiedyś afera, że kontrolerzy pobili niewidomego bo nie miał biletu i to zostało zarejestrowane na kamerze...
Avatar użytkownika
February
Spamer
 
Posty: 626
Dołączył(a): 21 sierpnia 2007, o 21:14

Postprzez koko » 15 października 2008, o 18:42

Bez biletu złapali mnie już pare razy.. Chwała Bogu obyło się bez mandatów.. xD
Ale 'mój pierwszy raz' był w gimnazjum xD Nie zdążyłam kupić biletu, bo sie po prostu spieszyłam..
6.22 rano.. na dworze ciemno jak w dupie, bo to zima była.. ja cała zestresowana, bo na pierwszej lekcji sprawdzian.. nagle podchodzi on.. kanar xD
'Bileciki do kontroli' no to wyciągnęłam z kurtki jakiś stary, pognieciony xD I tu zaczyna się dialog, który postaram się zacytować:
- Ale to nie jest ważny bilet. Dokumenty poproszę.
- Nie mam.. -.-'
- Niczego? Nawet legitymacji?
- Tylko identyfikator ze szkoły.
- Oj to będzie problem..
Po czym kolo odszedł, ale po chwili wrócił oznajmiając, że tym razem mi daruje, ale jak mnie jeszcze raz złapie to będzie mandacik xD :P
Obrazek
Avatar użytkownika
koko
Moderator
 
Posty: 2875
Dołączył(a): 30 lipca 2008, o 13:43
Lokalizacja: Kraina Miłości


Powrót do Wydarzenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron