onet.pl napisał(a):Uzbrojeni po zęby żołnierze wkraczają do wioski siejąc popłoch i zniszczenie. Uciekające kobiety i młode dziewczyny nie mają szans. Są łapane i na oczach przerażonych mieszkańców wioski bite i wielokrotnie gwałcone, wszystko pod lufami odbezpieczonych karabinów. To nie fragment filmu, w którym widz zobaczy szczęśliwe zakończenie. To rzeczywistość mieszkańców biednej części Demokratycznej Republiki Konga.
cały artykuł
Mój umysł tego nie ogarnia...
Polecam obejrzeć krótki filmik, na którym zobaczycie jak to jaśnie panowie się tłumaczą.
By takich szlag jasny trafił, krew nagła zalała. To jest po prostu chore.
"Wiemy, że to nie jest dobre, ale czego od nas oczekujecie? Spędzamy dużo czasu w buszu i kiedy spotykamy kobietę, a ona nas nie chce musimy wziąć ją siłą."
Wymówka roku po prostu. Nobel dla pana z numerem 1. Trzęsie mnie na samą myśl o tym, a sytuacja w której kobieta jest traktowana jak przedmiot do zaspokojenia swoich zachcianek to już w ogóle... Zabiłabym takiego gołymi rękami bez mrugnięcia okiem.
Proponuję akcję "Gumowa lala dla pokrzywdzonych dzieci buszu z Kongo"...
