Mój szef jest gejem

[Pofyrtaniec]

Onet.pl

Ciekawy artykuł Ja jeszcze niestety się nie spotkałem z taką sytuacją
Tam jest opisana taka sytuacja, że szef (gej) zwolnił pracownika kiedy dowiedział się że też jest gejem bo bał się, że wszyscy się dowiedzą o tym że on (szef) jest gejem. Gdyby mi się takie coś przytrafiło, mógłby być pewien, że tego samego dnia wszyscy dowiedzieli się o jego orientacji

[Kamil]

Szef mojego eks jest gejem i z czasem zaczęło mnie to irytować, bo wysyłał do niego e-maile, których 30% stanowiły zbędne dodatkowe zwroty grzecznościowe, zapraszał na jakieś imprezy, gdzie będą ważni klienci - często w lokalach gay-friendly, przypadkiem - lub wydzwaniał, nawet w niedzielę, w najmniej odpowiednim momencie

Gdyby mój szef okazał się gejem? Fajnie Kobiety na co dzień korzystają z tego, że są właśnie kobietami, jeśli chodzi o szefów hetero, więc dlaczego gej nie miałby wykorzystać tego, że jego szef jest gejem? I nie mam tu na myśli łóżka czy klękania pod biurkiem ^^

[TATYRUSSIA]

Ja kiedyś miałem szefa geja, za czasów pierwszej pracy w Krakowie, a dokładniej w Wieliczce. Facet koło 60 lat. Pamiętam, jak mówił, że jak nie mam jak wrócić wieczorem do domu, to mogę u niego przenocować.

Drugi był nieco bardziej śmiały, i stwierdził, że nie zatrudni mnie jeśli nie dam mu się dotykać.

No trochę tego było... Ale to nie to co mnie w życiu kręci, jakieś romanse z pracodawcami...

Whatever, i tak większość myśli, że nie odmówiłem bądź, że było mi to na rękę.

[Kamil]

TATYRUSSIA, to chyba zależy od profesji, mnie żaden szef-gej - stety lub niestety - macać nie chciał. Z resztą, gdyby spróbował, oskarżyłbym go o molestowanie. No ale, jak już pisałem, wszystko zależy od specyfiki danej pracy.

[Alexander]

Ja tam swoją godność mam. Nikomu bym się macać nie dał... A jakby mnie próbował dla bezpieczeństwa swojej tajemnicy wydalić z pracy, to cóż... Czasem podjęte działania dają skutki przeciwne od zamierzonych

[Przemko]

Nie wyobrażam sobie, żeby mój szef miał robić mi takie propozycje . Nie dopuścił bym do takiej sytuacji. Mają rację ci, którzy obstawają za szybką reakcją i sądem! Trzeba mieć swoją godność i umieć się szanować( ale jak ktoś nie szanuje siebie i drugiego człowieka to będzie robił takie propozycje bez względu na wiek i pozycję zawodową i społeczną). Dobre sobie, kupczyć własnym ciałem za to, żeby mieć pracę. Chore. Tak jak i Ci szefowie, pierniki stare, niektórzy ojcami lub dziadkami mogli by być. W ogóle to uważam i to moje zdanie, które nigdy się nie zmieni, że ludzie w pewnym wieku powinni wiedzieć, co jest moralne, a co nie i się tym kierować - a więc szef niech trzyma łapy daleko od swojego pracownika (obojętnie czy to stary czy młody), a w ogóle stare ramole w wieku rodziców czy dziadków w stosunku do drugiej osoby też niech sobie odpuszczą. Każdy powinien trzymać się swojego kręgu wiekowego, tzn. ok 10 lat max w obie strony. Sorry, że tak to ująłem w tym temacie, ale wkurza mnie to, jak słyszę o tzw. dozwolonej pedofili (bo obie strony niby są pełnoletnie, ale z dużą granicą wiekową), a w sumie często jest tak, że szef jest dużo starszy, więc trafiłem w dziesiątkę.

A swoją drogą - czemu dziewczyny nie wypowiadają się w tym temacie? Czyżby nie było szefow-lesbijek?

[micha21]

A swoją drogą - czemu dziewczyny nie wypowiadają się w tym temacie? Czyżby nie było szefow-lesbijek?

Może dlatego że geje wolą facetów nie kobiety. To po pierwsze a po drugie, nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją. Szefowa les hm ciekawa sprawa. Ludzie dla kariery potrafią wiele, ale jeśli nie ma jakiejś dużej różnicy wieku, i coś na prawdę do siebie czują nie mam nic do tego. Ale jest jeden warunek, muszą umieć rozgraniczyć życie prywatne od służbowego. Więcej nie powiem bo tak jak pisałam nie spotkałam się z taką sytuacją więc nie wiem jakbym się zachowała. To są tylko moje domysły.