Uwielbiam - to nawet za małe słowo aby oddać to co czuję do tej książki. Czytałam ją w lecie 2006 roku ( kiedy niestety byłam nad morzem, ja nie lubię podróży), i wspaniale się przy niej bawiłam. Natomiast w lecie 2008 roku poszłam do księgarni i sprawiłam sobie radość zakupem tej cudownej książki ( do tej pory nie sięgnęłam po nią drugi raz, ale w te wakacje to nadrobię ponieważ będzie już po maturze).
Ta książka wciągnęła mnie zupełnie w swój pokręcony, magiczny świat , oczarowała i pozwoliła na przeniesienie się w genialny świat zarysowany piórem Bułhakowa.
Po jej przeczytaniu nazywałam wszystkie koty Behemotami
Fantastyczna , pełna niebanalnego humoru, oryginalna, wielowarstwowa książka , obfitująca w znakomite sceny. Najlepszy był fragment o wielkim balu u szatana, locie Małgorzaty , rozdział pierwszy ( a zresztą co będę wymieniać , wszystkie były genialne). Oczarowały mnie postacie Behemota, szatana, Małgorzaty, Mistrza.
Zarąbista książka
Kocham taką literaturę.