Powróciłem z psychodelicznej podróży i powiem tak: zobaczyłem siebie. Bardzo dobry kawałek. Świetny nastrój, ale moim ulubionym dalej pozostaje Light Ocean Blue.
Nawet , nawet dam 5/10 bo nie przepadam ...
A tego słucham od dwóch dni Eminem - We Made you i piosenka eminema ale już nie dam lunku bo się śpieszę A way Am I
-Wiesz kto był moim pierwszym idolem? -Nie, kto? -Ja, jak zobaczylem siebie pierwszy raz w lustrze to już wiedziałem, że jestem idealny. Jestem i .... !
Kocham ten temat, a skoro nikt się nie śpieszy to pozwolę sobie bawić się dalej... Czegoś mi w tym brakowało, muzycznie mi się podobało, nawet męski wokal był ok, ale brakuje mi dreszczyku emocji, szkoda, bo śpiewający faceci rzadko mnie ruszają. Daję 7,5/10
Nie lubię Hip-Hopu. Tak naprawdę jest to jeden z niewielu gatunków muzycznych, których ja nie trawię. Nie lubię również Eminema jako osoby. Wracając jednak do tematu, tak naprawdę to dla mnie nie jest to śpiew, a muzyka jest monotonna, która mnie denerwuje. Brakuje mi w tym naprawdę bardzo wielu elementów. Niestety 2/10