przez szym » 12 marca 2011, o 18:07
Nie chcę zaczynać kolejnej wojny pt "która lepiej śpiewa" (a raczej: która lepiej śpiewała), ale trochę mnie zaskoczyło to Twoje stwierdzenie, że występ w St Petersburgu to tragedia. Moim zdaniem Julia brzmi tam bardzo dobrze i to praktycznie podczas całego występu.
Co do artykułu to mam podobne zdanie, jak koko, można się z nim zgodzić w pewnych kwestiach, ale jest bardzo stronniczy i momentami podkoloryzowany. Przykładowo: autorka była znudzona długim i nudnym czatem, chciała występ, a tutaj jeszcze zmusili ją do oglądania klipu od fanów! Tymczasem on był pokazany raczej na początku. Nie rozumiem po co się tak spina i wysuwa daleko idące wnioski. Ja nadal kibicuję solowej karierze, ale chciałbym żeby Julia zaskoczyła jakimś ciekawym brzmieniem. Tak jak już pisałem chyba, te piosenki są dla mnie w porządku, ale nie brzmią profesjonalnie.
Całe te jej urodziny traktuję raczej jak właśnie prezentację niż koncert, bo to koncert nie był. I, ofc, jestem rozczarowany brakiem wykonania na żywo.
Przypominam, że jak Tatu wydawało "Dangerous and Moving" to pojawiały się głosy, że album nie dorasta do pięt debiutowi. Z kolei kiedy wyszło "Waste Management" to D&M było już równie dobre, jak 200KMH, za to trzeci krążek był do dupy. Teraz cokolwiek nie zrobią one solo to nie jest w połowie tak dobre jak to, co robiły razem, nawet przy kulawej promocji WM. Zawsze znajdą się malkontenci, oczekujący od Julii nie wiadomo jakich czynów. Pewnie gdyby jej singlem było coś co teraz jest przebojem np. "Born This Way", "Hold it Against Me" czy nawet "Grenade" (Bruno Mars) to i tak znaleźliby się narzekający.
Ja w każdym z tych albumów znajduję perełki i piosenki, które są kiepskie. Teraz wiele artystek wydało nowe płyty (Britney, Avril etc) i na każdej z nich jest coś co mi się podoba i coś co mi się nie podoba. Nie wymagam od Julii nie wiadomo czego, nie liczę na to, że będzie objawieniem światowego showbiznesu, ale mam nadzieję, że nagra coś co jednak zapadnie ludziom w pamięć. Kilka fajnych, ładnych, melodyjnych piosenek. Ale to musi być jednak coś lepszego niż "Woman All The Way Down" czy "Rage".
Mam nadzieję, ze uda jej się znaleźć dobrą wytwórnię, nie będzie tam żadnych kiepskich duetów i album będzie profesjonalny. Jeżeli chodzi o jakość nagrań to wygrywa Lena, chodzi mi o ten minutowy fragment "Stay" - brzmi bardzo dobrze.
I am not practicing my English... BaY!