High Quality Source About Yulia & Lena
Moderatorzy: koko, Alexander, szym
koko napisał(a):Jak ja nienawidzę kiedy ktoś mówi soccer. TO JEST KUŹWA FOOTBALL!
To jest taktyka, strategia promocyjna. Zauważcie, że mecz był rozegrany między USA (państwo, w którym Lena chciała się promować na początku, ale nie pykło) i Meksykiem - jej nowym targetem. W tym jest pełno symboliki. Wchodzenie w dupę Meksykanom powinno zostać dyscypliną olimpijską, naprawdę. Widzieliśmy to już za czasów t.A.T.u., ale teraz to jest totalne przegięcie. Boże, jakie to żałosne.Ally26789 napisał(a): Bo na razie to tylko fani się niecierpliwią. A takie newsy właściwie mało kogo już obchodzą.
koko napisał(a):Ally26789 napisał(a): Wchodzenie w dupę Meksykanom powinno zostać dyscypliną olimpijską, naprawdę.
[/size]
koko napisał(a):To jest taktyka, strategia promocyjna. Zauważcie, że mecz był rozegrany między USA (państwo, w którym Lena chciała się promować na początku, ale nie pykło) i Meksykiem - jej nowym targetem. W tym jest pełno symboliki. Wchodzenie w dupę Meksykanom powinno zostać dyscypliną olimpijską, naprawdę. Widzieliśmy to już za czasów t.A.T.u., ale teraz to jest totalne przegięcie. Boże, jakie to żałosne.Ally26789 napisał(a): Bo na razie to tylko fani się niecierpliwią. A takie newsy właściwie mało kogo już obchodzą.
Lena Katina napisał(a):Właśnie wróciłam z siedmiogodzinnej próby! Jestem baaardzo zmęczona! Chyba obejrzę "Dirty Dancing" - to jeden z moich ulubionych filmów! Oh, czy kiedykolwiek mówiłam Wam że ten film jest przyczyną, dla której wszyscy mnie znacie?
Lena Katina napisał(a):Ok, opowiem Wam o tym. Pomyślę nad sposobem w jaki to zrobię.
Ah, ta dramaturgia. Cóż za cliffhanger. W ogóle najbardziej rozwaliła mnie jedna z odpowiedzi, pozwolicie że przytoczę z pamięci - Avatar? Komunistyczny Avatar, ot co!Lena Katina napisał(a):Ok! Oto początek: miałam około 7 lat, spędzałam wakacje w daczy (mały domek letniskowy) z babcią. Mama wysyłała mnie tam w każde lato na 3 miesiące. Miałam tam koleżankę - Olgę. Wciąż mieliśmy czarno-biały telewizor, a ona miała video. W tamtych czasach to było naprawdę coś! Przyniosła kilka kaset, które miałyśmy razem obejrzeć. Zgadnijcie jaka była jedną z nich...
Ciąg dalszy nastąpi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość