micha21 napisał(a):Jaki ten świat dziwny, barany oceniają innych baranów. Ale można się pośmiać z tego wszystkiego. Ludzka głupota nie zna granic, każdy coś chce sobie wymyślić o kimś kogo nawet nie widział, nie zna. Czy taka osoba zasługuje na miano człowieka, bo wg. mnie nie. Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni. Pewnie tego nie znają, bo to z Biblii. No bo po co kogoś poznać i wtedy mieć o nim opinie, strata czasu, czy raczej strach, to ułomność naszych czasów. Przez to mam dobry humor od pewnego czasu. to co jest zaplanowane powoli się realizuje a niektóre rzeczy nie przewidziane mnie zaskakują oczywiście na plus. Jeszcze tylko 3 tygodnie i koniec:P
Jakie to dziwne co piszesz. Bo ja nie widzę tu nic śmiesznego. Znam dobry przykład tego wśród znajomych dotyczący pewnej dziewczyny. Ludzie nie są ani ślepi ani głusi. Wystarczy, że słyszy się o takiej personie od kogoś kto osobiście ją zna, kto z nią pracuje, spędza czas na imprezach, no po prostu kto często z nią przebywa, zwłaszcza ostatnio - nie ma to jak poznać kogoś prywatnie, wtedy nic się nie ukryje
. I wszystko wiadomo. Nie trzeba więc kogoś osobiście znać, żeby stwierdzić, że to imbecyl. Wystarczy, że zna ją ktoś inny i na to samo wyjdzie. Zwłaszcza jesli chodzi o tą konkretnie osobę. W dodatku koleżanka, która poznała ją parę miesięcy temu w pracy stwierdziła, że wygląda jak kiepska karykatura Dominika z Sali Samobójców. Hahaha, zabiła mnie tym tekstem
. Ja oczywiście nie będę z tym dyskutować, bo nie wiem jaka ta laska jest, ale wystarczy mi opinia ogółu, bo to nie 1 osoba się wypowiada w ten sposób, a kilka, więc cos w tym musi być skoro kilka osób mówi o kimś to samo. Jednego tylko nie rozumiem czemu moja koleżanka się z tamtą spotyka, skoro tak jej nie znosi, no ale nie będę się wtrącać, bo to nie moja brocha. Podobno robi to na prośbę znajomej. Dziwi mnie tylko czemu pseudo "Dominik" do tej pory się nie zorientowała co jest grane i na to pozwala. Jak widać głupota ludzka naprawdę nie ma granic. I na to nic się nie poradzi. Szkoda mi tylko tej dziewczyny, bo w tym środowisku w którym się obraca ludzie mają już swoje wyrobione zdanie, bo tu praktycznie wszyscy się znają. Te same kluby, te same twarze. I nawet jeśli się to olewa to nie jest fajnie mieć świadomość, że ludzie za plecami mają cię w dupie i się wyśmiewają.