Z cyklu
"każde szanujące się brwi są widoczne z kosmosu".
A tak poważnie to drugie zdjęcie byłoby naprawdę zajebiste gdyby Julia wyglądała jak Julia albo chociaż była do siebie podoba.
Zdjęcie samo w sobie jest bardzo dobre, ale ja tam widzę inną osobę. Ostatnio czytałam artykuł na Pudlu o
nowym ideale piękna i to pierwsza rzecz, która mi przyszła do głowy po zobaczeniu tejże fotografii. Julia albo schudła albo zadziałała magia fotoszopa, bo takiej smukłej twarzy to dawno nie miała. No i chyba niestety usta sobie znowu zrobiła, ale przejdźmy do pozytywów.
Stylizacja przypomina mi trochę tę z sesji zrobionej bodajże przez Bryana Adamsa. Okładka singla Loves Me Not, te klimaty.
Także to jest na plus. Pierwsze zdjęcie też w sumie nie jest złe. Jedyne co mnie odrzuca to pasy startowe nad oczami. Jej fryzura jest przegenialna.