Mam tak mieszane uczucia w stosunku do tej piosenki, że nie wiem co mam powiedzieć na jej temat. Nie podoba mi się na pewno muzyka, wokal też jakiś za bardzo przerobiony...zresztą to jest kompletnie nie w stylu Leny. Nie wiem czemu ona się ciągle pcha w takie klimaty. Mam nadzieję, że jej wersja będzie choć ciut lepsza od tej. Galoyan chyba nie ma po prostu szczęścia przy pisaniu piosenek dla Leny.
Przecież ten utwór trzeba zniszczyć, spalić, zakopać, odkopać, wsadzić do skrzyni i wypieprzyć za burtę gdzieś na Oceanie Atlantyckim, najlepiej w rejonie Trójkąta Bermudzkiego i niech legenda robi swoje. Zgiń, przepadnij maro nieczysta.
Omg... Co to jest? Chyba dawno się tak na Lenie nie zawiodłem. Trzaska naraz sto różnych numerów, z czego tylko SHOT jest fajne i co dalej? Taki mix wsadzi na 1. album i na kolejny sobie 10 lat poczekamy.
Tej piosenki nawet do końca nie wysłuchałem i nie planuję.
Lyric video przednie, bardzo mi się podoba. Przejrzyste, bez niepotrzebnych pierdół. Remix taki sobie, może po kilku przesłuchaniach wejdzie. Brzmi lepiej niż oryginał, ale o to raczej nie trudno.
edit: Remix wszedł. Najlepszy jaki do tej pory słyszałam jeżeli chodzi o twórczość związaną z Katiną.
Zapewne stęskniliście się za tymi cudownymi, klubowymi wersjami muzyki naszej ukochanej Leny i teraz z podekscytowania nie będzie mogli zasnąć, czyż nie?
Ej, ten pierwszy nie jest zły. W sensie podkład nie jest zły. Brzmi to mniej więcej tak jakby ktoś tenże instrumental skomponował po czym ktoś światły inaczej stwierdził, że można z tego zrobić remix Paradise. Nie można. Ta piosenka... jest po prostu zła pod każdym względem. Rozumiem, że Lena nie chce ranić artystycznego ducha swojej miłości, ale znajmy granice. A może po prostu nie ma gustu...