Powiedziałabym Bogu dzięki, ale żadna to Boża zasługa, a bardziej mądra, przemyślana decyzja. Jeśli ona nie ruszy, to więcej szans nie będzie. Niech już nawet sobie śpiewa po tym hiszpańsku, byleby coś w końcu wydała na przyzwoitym poziomie, chociaż do roku 2040.
Lena od teraz sama sobie żaglem, sterem i okrętem? Z jednej strony mnie to cieszy, z drugiej przeraża. Bo do tej pory Lena była pozostawiona sama sobie i nic dobrego z tego nie wyszło. Dziewczyna nie ma wytwórni, sponsora i ambicji w sumie też.
Zastanawiam się, po co jej kariera solowa? Czy ona tego chce? Ona, zarówno jak reszta jej "managementu" nie ma żadnego pomysłu na nią... czerwona szminka, wstążeczki w paski i "małe czarne" to nie wszystko by mieć styl i kreację
Może Lena i spółka w ramach powiewu świeżości odnowi swoją oficjalną stronę, w inny sposób niż dodanie rozdziału "Fan Club" i opatrzenie go moim zdaniem najlepszym zdjęciem na stronie.